Recenzja Backbone One PS Edition. Zamień smartfon w PlayStation!

8 minut czytania
Komentarze

Czym jest Backbone One? To kontroler do telefonu, współpracujący w tym wypadku z iPhone’ami — jest też wersja dla modeli z Androidem. Pomysł jest genialny w swojej prostocie. Akcesorium zamień smartfon w konsolę do grania. Wystarczy wpiąć sprzęt pomiędzy kontrolery, zainstalować aplikację Backbone i grać we wszystko, co tylko kompatybilne. Dzięki niemu granie — pozbawione aspektu macania ekranu — naprawdę może być przyjemnością.

Recenzowane akcesorium powstało we współpracy Backbone z Sony i jest licencjonowanym kontrolerem Playstation. Pozwoli grać w gry przeznaczone na konsole PlayStation 4 oraz PlayStation 5 na mniejszych ekranach — poprzez aplikację PS Remote Play, ale nie ogranicza się do tytułów przeznaczonych na tę konsolę.

Sprzęt jest bardzo dobrze przemyślany pod kątem ergonomii — w końcu w dobre gry można grać godzinami. Recenzowany kontroler jest wykonany z przyjemnego w dotyku plastiku, ma dobrze rozplanowane przyciski i jest wyprofilowany tak, aby nie powodować dyskomfortu dłoni.  Naprawdę dzięki niemu można w pełni docenić wiele gier, które po prostu wygodniej obsługuje się za pomocą przycisków i gałek niż dotykaniem ekranu. To naprawdę solidna i przemyślana konstrukcja.

Zalety

  • jakość wykonania i ergonomiczny design
  • wejście słuchawkowe i port Lightning
  • bardzo proste podłączenie i korzystanie
  • pozwala na granie na wiele różnych sposobów
  • uniwersalne działanie — współpraca z Xbox Remote Play, PS Remote Play i Steam Link
  • działa tak, jak obiecuje — zmienia smartfon w konsolę
  • wygodne i precyzyjne sterowanie za pomocą przycisków i gałek

Wady

  • ta wersja działa tylko z iPhone’ami, a w przypadku nowszych modeli trzeba skorzystać z dodanej w zestawie nakładki
  • trzeba zdjąć etui z telefonu
  • wiele opcji dostępnych tylko w modelu płatnym
  • droga subskrypcja Backbone+

Test Backbone One PS – podsumowanie

Recenzowane akcesorium, które sprawi, że granie na smartfonie w końcu zacznie sprawiać przyjemność. Banalnie proste w swoim kształcie, wygodne w obsłudze, o wysokiej jakości wykonania. Backbone przenosi granie w gry mobilne na nowy poziom. I jeśli nie lubiliście grać przez dotykowy ekran, to teraz wreszcie zacznie wam to sprawiać przyjemność. Minusem jest fakt, że soft, wydatnie poprawiający wrażenia ze współpracy z akcesorium, do odblokowania wszystkich funkcji wymaga płatnej subskrypcji Backbone+.

8/10
Ocena

Backbone One PS Edition

  • Opakowanie i akcesoria 8
  • Wygląd i jakość wykonania 9
  • Komfort grania 10
  • Porty i złącza 9
  • Aplikacja (opcja bezpłatna) 7
  • Płatna subskrypcja 5

Specyfikacja i cena Backbone One

Specyfikacja kontrolera prezentuje się następująco:

Wymiary93,9 x 176,2/257,6 x 32,6 mm
Waga138 g
KomunikacjaLightning, mini-jack 3,5 mm
Ładowanieprzelotowe

Backbone One skierowany jest do osób, które przyzwyczajone są do grania na konsoli i nie wyobrażają sobie innej obsługi gier niż przez pada. Jedynym ograniczeniem są w zasadzie obsługiwane smartfony — ograniczają się do jednej marki — iPhone’ów (od modelu 6S wzwyż).

Dla telefonów Apple’a Backbone przygotował zarówno konsolę nawiązująca do PlayStation, jak i do Xboxa (różnica jest w kolorze oraz oznaczeniach na przyciskach). Ale spokojnie, producent przygotował też wersję na smartfony z Androidem. Ma one port USB-C i działa z telefonami z Androidem 8.0 wzwyż.

Backbone One zmienia telefon w coś w rodzaju Swifta i to się naprawdę świetnie sprawdza. Dla mobilnych graczy oprócz konsoli Nintendo nie ma zbyt wielu alternatyw (chyba że doliczymy tu urządzenia oparte na rozwiązaniach pecetowych typu Steamdeck), więc możliwość tak prostego przekształcenia smartfonu w konsolę do grania (to prawie tak proste jak dodanie Joy Conów) jest naprawdę trafionym pomysłem. Jednak ta wygoda i ogólna użyteczność akcesorium ma swoją cenę — w tym przypadku przekracza ona 600 złotych.

Ale nie jest to wcale wygórowana kwota. Spójrzmy na konkurencję — Razer Raiju Mobile Gamepad kosztuje również około 600 złotych, tak samo jak Razer Kishi V2 czy SteelSeries Nimbus+. Tańszy jest Razer Kishi — kosztuje około 260 złotych. Za nieco ponad 300 złotych jest SteelSeries Stratus Duo.

Opakowanie i akcesoria

Ponarzekać mogą co najwyżej osoby, które noszą iPhone’a w etui — do poprawnego zamontowania go w konsoli należy je za każdym razem zdjąć. Producent przygotował nawet stronę z rekomendowanymi pokrowcami, których nie trzeba zdejmować (głównie oryginalne silikonowe etui od Apple’a) oraz marki, które oferują etui do szybkiego zdjęcia.

Osobiście korzystałam z BackBone One z wykorzystaniem iPhone’a 12 Pro. Dla nowszych modeli (iPhone 14, 14 Plus, 14 Pro, 14 Pro Max, 13 Pro, 13 Pro Max) producent przewidział dodatkową nakładkę. Ale szkoda, że nie dodał choćby najprostszego etui — w przypadku urządzeń mobilnych jest to mile widziane.

Budowa akcesorium

Wizualnie testowane akcesorium inspirowane jest projektem bezprzewodowego kontrolera DualSense do konsoli PlayStation 5. Idealnie dopasowuje się do kształtu dłoni, zaś do sterowania udostępnia analogowe spusty, klikalne drążki, czuły D-Pad i przyciski funkcyjne. Zabrakło tu co najwyżej funkcji Dual Shock z kontrolera PlayStation. Jednak test Backbone One nie potrzebuje porównania z oryginalnym kontrolerem — komfort i jakość grania byłby tu na korzyść produktu Sony.

Dzięki kompaktowej budowie recenzowany sprzęt można zabrać ze sobą wszędzie, wejdzie do każdej torebki i każdego plecaka. Co więcej, nie wymaga ładowania lub konfiguracji — jest gotowy do pracy praktycznie od razu po podłączeniu. A dzięki możliwości podłączenia słuchawek można całkiem odciąć się od otoczenia.

W co można pograć?

Akcesorium obsługuje gry z App Store, a także poprzez Google Stadia czy Apple Arcade, mogą być one streamowane bezpośrednio z PlayStation lub PC. Pogracie w pełni komfortowo w takie tytuły jak Genshin Impact czy Call of Duty: Mobile.

Test Backbone One nie byłby kompletny bez sprawdzenia, jak się na nim gra w popularniejsze tytuły. Odpaliłam Minecraft: Dungeons, Forza 5, Asphalt 9, Call of Duty, Ark: Survival Evolved i in. Nie miałam problemów z urządzeniem w żadnej grze obsługiwanej przez kontroler. To po prostu działa. Za pomocą Backbone gra się niemal tak dobrze, jak przy tradycyjnym kontrolerze konsoli, choć z mniejszymi przyciskami i drążkami.

Kontroler pozwala grać w gry, do których użytkownik ma dostęp (m.in. z App Store i Apple Arcade, a także Xbox Remote Play, PlayStation Remote Play, Steam Link, Stadia, NVIDIA Geforce NOW i in.), może też robić zrzuty ekranu i nagrywać filmy z gry.

Komfort grania

Backbone One ma funkcję nagrywania i robienia screenów w czasie gry. Nie ma własnej baterii — zasila go iPhone poprzez złącze Lightning. Kontroler ma zużywać minimalną ilość energii, więc jedynym ograniczeniem czasu grania jest stan naładowania baterii iPhone’a. Nie zauważyłam też, by występowało opóźnienie podczas pracy z iPhonem — wszelka reakcja na ruch gałek czy wciśnięcie przycisków była natychmiastowa. Dotyczy to gier instalowanych lokalnie, bowiem przy grach z usług w chmurze widoczne będzie pewne opóźnienie. Zależy to też od waszego internetu.

Aplikacja Backbone i płatna subskrypcja Backbone+

I w ten sposób przejdźmy do następnej kwestii — aplikacji do obsługi testowanego kontrolera. Chodzi o bezpłatną aplikację Backbone, czyli miejsce do wyszukiwania gier odpowiednich do współpracy z kontrolerem i grania w nie.

W sklepie App Store jest jako darmowa, ale wraz z recenzowanym kontrolerem BackBone One dostajemy rok bezpłatnej subskrypcji w Backbone+. Co daje aplikacja, a co daje płatne członkostwo — i czy można się bez nich obejść?

Aplikacja Backbone jest bezpłatna, ale nie jest nawet potrzebna do grania. Po prostu przy jej pomocy wygodniej aktualizować oprogramowanie kontrolera czy kalibrować joysticki i mapować przyciski. Ale nawet jeśli jej nie zainstalujecie, to nie będzie przeszkadzało w graniu, kontroler będzie działać niezależnie.

Co więcej, w aplikacji aktywować można kilka dodatkowych subskrypcji, m.in. bezpłatny miesiąc Game Pass Ultimate, Apple Arcade i Google Play Pass czy 3-miesięczny dostęp do Discord Nitro.

Z kolei płatne członkostwo Backbone+ to subskrypcja premium w aplikacji Backbone do zarządzania wszystkimi grami w jednym miejscu — odblokowuje ponad 20 funkcji i ekskluzywnych korzyści, daje spersonalizowane rekomendacje gier, pozwala na przesyłanie bezpośrednio do serwisu Twitch i nie tylko. Subskrypcja Backbone+ nie jest wymagana do grania w gry za pomocą kontrolera Backbone One.

Oto szybki przegląd tego, jak wygląda i jakich funkcji dostarcza aplikacja Backbone z subskrypcją Backbone+.

Roczny koszt członkostwa to 244,99 złotych. Czy warto? Internauci nie są zachwyceni. Plusem jest wygodny interfejs, ale za płatną wersją poukrywane są funkcje, które powinny być w standardzie, np. strumieniowanie do Twitcha, chaty z innymi użytkownikami czy korzystanie z kontrolera na innych urządzeniach (przewodowo). Tak więc o ile przez pierwszy rok mamy tu hardware plus świetne wsparcie ze strony softu, to po roku albo trzeba bulić za subskrypcję praktycznie połowę ceny urządzenia. Albo zostajemy z samą, niezbyt tanią konsolą i jej podstawową funkcjonalnością.

Motyw