Klawisz na klawiaturze komputerowej z czerwonym symbolem prohibicji pokrywającym ikonę pirackiej czaszki.
LINKI AFILIACYJNE

50 tys. filmów i seriali wyparowało z sieci. Z tego pirackiego serwisu IPTV korzystało 29 mln osób

2 minuty czytania
Komentarze

Kolejny piracki serwis IPTV został zamknięty przez władze. Tym razem mowa o serwisie, który w Polsce nie był wprawdzie zbytnio popularny, ale już nasi zachodni sąsiedzi mieli z niego korzystać wyjątkowo często. CimaClub, bo o nim mowa, miał mieć w swojej ofercie blisko 50 tysięcy filmów i seriali, do których właściciele platformy nie mieli praw.

Piracki serwis IPTV zamknięty – kolejny sukces w walce z piractwem

Fot. Wirtualne Media

To nie pierwszy raz, kiedy z rynku znika piracki serwis. Tych wprawdzie może być coraz więcej, ponieważ sytuacja na rynku platform streamingowych poniekąd „zachęca” do korzystania z nielegalnych źródeł, ale władze różnych państw nie poddają się w walce z piratami internetowymi. CimaClub miał korzystać z aż 65 różnego rodzaju domen, by publikować treści, do których nie miał praw, a właściciele czerpali z tego korzyści finansowe. Miesięcznie serwis miało odwiedzać nawet 29 milionów osób miesięcznie, gdzie większość ruchu pochodziła z Egiptu, ale też z Francji, Niemiec czy Stanów Zjednoczonych. Przy zamknięciu serwisu z nielegalnymi treściami pomagali egipskiej policji członkowie organizacji Alliance for Creativity and Entertainment (ACE). W ACE pracują eksperci IT i prawnicy, ale w organizacji znajdują się również przedstawiciele firm i nadawców, których treści trafiają do takich pirackich serwisów (np. Disney+, Warner Bros. Discovery czy Canal+).

ACE konsekwentnie rozprawia się z piractwem, ściśle współpracując z władzami w celu wskazania nielegalnych operatorów. Nie byłoby to możliwe bez pomocy i zaangażowania służb egipskich, które pilnie pracują, aby zapobiec nielegalnemu udostępnianiu treści, za co jesteśmy wdzięczni. Nie jest tajemnicą, że piractwo powoduje ogromne straty, nie tylko dla nadawców, ale także dla firm produkcyjnych i początkujących twórców.

Natasha Matos-Hemingway, dyrektor handlowy i marketingowy w Shahid, serwisie należącym do MBC Group, członka ACE via Wirtualne Media

Takie pirackie serwisy, dalej jednak będą pojawiać się na rynku. Trudno oczekiwać, żeby było inaczej, skoro od lat i mimo wielu akcji wymierzonych w internetowych piratów, istnieje chociażby serwis Chomikuj. Cóż, nie pozostaje nic innego, jak tylko trzymać kciuki za organizacje zwalczające piractwo. Warto także pamiętać, że wybierając co obejrzeć wieczorem, celujmy w legalne źródła. Nowości na Netflix czy Disney+ wszak nie brakuje.

Źródło: Wirtualne Media

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw