Krzysztof Stanowski siedzący na fotelu a w tle panorama Warszawy z widocznym Pałecem Kultury i Nauki

Każdy chce pracować w Kanale Zero. Stanowski długo nie wygrzebie się ze zgłoszeń potencjalnych pracowników

2 minuty czytania
Komentarze

W ostatnich tygodniach uwaga niemalże całego internetu skupiła się na Krzysztofie Stanowskim. Taki stan rzeczy jest związany nie tylko z głośnym rozstanie z Kanałem Sportowym, ale również uruchomieniem Kanału Zero. Niemniej, aby na dobre rozhulać nową platformę, dziennikarz potrzebuje wsparcia, a to wiąże się z koniecznością zatrudnienia sporego grona pracowników.

Kanał Zero Stanowskiego przyciąga nie tylko widzów, ale również pracowników

Kanał Zero przyciąga nie tylko widzów, ale również pracowników
fot. YouTube/WeszłoTV

Krzysztof Stanowski po tym jak „rozliczył się” ze swoimi byłymi współpracownikami z Kanału Sportowego, zabiera się za promowanie nowego projektu. Zgodnie z zapowiedziami 41-latka Kanał Zero nie będzie skupiać się tylko i wyłącznie na jednej tematyce, a obszarem zainteresowań platformy będzie każde duże wydarzenia w Polsce czy też na świecie. Oznacza to, że dziennikarz będzie potrzebować solidnego wsparcia ekspertów oraz prowadzących programy o biznesie, polityce, kulturze czy też sporcie.

W związku z tym kilka dni temu Stanowski za pośrednictwem platformy X umieścił ofertę pracy. Zadaniem osób zainteresowanych współpracą z dziennikarzem było nagranie 30-sekundowego filmu, w którym kandydat prezentuje się przed kamerą i argumentuje swoje zgłoszenie do grona twórców na Kanale Zero. Pięć dni po zamieszczeniu ogłoszenia Stanowski poinformował, że na jego skrzynkę mailową spłynęło około dwóch tysięcy zgłoszeń!

Zakładając, że każdy z materiałów trwa trzydzieści sekund, daje nam to łącznie około tysiąca minut, czyli grubo ponad szesnaście godzin trwania filmów zgłoszeniowych.

Zobacz też: GTA VI jeszcze nie ma, ale przynajmniej doczekaliśmy się Grand Theft Auto Radio na Spotify

Przypomnijmy, że start Kanału Zero zaplanowano na 1 lutego 2024 roku. Co ciekawe bardzo możliwe, że do tego momentu nowy projekt Stanowskiego przebije barierę 600 tysięcy subskrypcji na platformie YouTube. Na moment pisania tego tekstu kanał zgromadził już 439 tysięcy subskrybentów, pomimo tego, że znajduje się na nim zaledwie jeden film. Co więcej, jest to krótki materiał, w którym Stanowski zapowiada, co takiego będzie pojawiać się na Kanale Zero.

Zainteresowanie projektem jest ogromne i już kilka miesięcy przed jego startem wiemy, że będzie to jeden z większych kanałów na polskim YouTube. Niemniej, aby nieco urozmaicić oczekiwania na nadejście lutego, odsyłam was do naszego tekstu z najfajniejszymi filmami na Netflix.

Źródło: X, fot. YouTube/Kanał Zero

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw