World of Warcraft

Blizzard ratuje World of Warcraft. Do studia powraca Chris Metzen

2 minuty czytania
Komentarze

Ratuje, to być może za dużo powiedziane. Najnowsze szacunki wskazują na ok. 4,5 mln aktywnych subskrybentów World of Warcraft, lecz to ciągle daleko do szczytów z 2010 r. (ok. 12 mln aktywnych subskrybentów). Blizzard sięgnął po ciężką amunicję, przywracając do studia jednego z weteranów. Jest to tak istotna postać, że niektórzy zwykli ją nazywać nawet „ojcem uniwersum Warcraft”.

Kogo Blizzard zatrudnił przy pracy nad World of Warcraft?

Tą mistyczną personą jest oczywiście Chris Metzen, oryginalnie pracujący w Blizzard od 1993 do 2016 r. Choć odszedł na emeryturę w wieku 42 lat (można pomarzyć!), to jednak stwierdził, że ma jeszcze coś do udowodnienia w branży gier. Jak korporacja opisuje w powyższym komunikacie, Chris będzie wspierać obecnych producentów World of Warcraft w tworzeniu opowieści na miarę nowej generacji.

Choć pierwsze efekty jego pracy zostaną pokazane na BlizzCon 2023 (3-4 listopada), nietrudno się domyśleć, że zagramy w nie dopiero przy okazji najbliższego, jeśli nie jeszcze kolejnego dodatku do World of Warcraft. Tu warto przypomnieć, że ostatnim było Dragonflight, wypuszczone na rynek 28 listopada 2022 r. Korporacja średnio wypuszcza jedno rozszerzenie na dwa lata, więc następnego powinniśmy się spodziewać na końcówkę przyszłego roku.

Jak fani gry reagują na powrót Chrisa Metzena do Blizzarda?

Komentarze na X (dawny Twitter) mówią wprost — World of Warcraft zostało uratowane. Tu warto przypomnieć, że Chris Metzen odpowiada również za scenariusz do innej popularnej gry studia, Warcraft III: Reigns of Chaos (2002). W przypadku późniejszego World of Warcraft, również dostarczał skrypty i scenariusze, choć już na nieco mniejszą skalę.

Fani zwrócili również uwagę na to, że ogłoszenie wspomina o całym uniwersum Warcraft, nie tylko o popularnej grze MMO. Szanse na kontynuację Warcraft III: The Frozen Throne (2003) są oczywiście marne, ale miło byłoby zobaczyć, gdyby Blizzard wyszedł ze swojej bezpiecznej strefy Diablo 4 i spróbował połechtać starszych fanów studia. A tych pomimo wątpliwych praktyk korporacji, nieustannie jest wiele.

Źródło: X (dawniej Twitter)

Motyw