Osoba trzymająca smartfon z logiem Spotify na ekranie, siedząca w pomieszczeniu na kanapie.

Spotify szykuje bata na twórców, którzy pomagali Ci… zasypiać

4 minuty czytania
Komentarze

Najpopularniejszy serwis streamingowy z muzyką szykuje bata na podcasterów, którzy zarabiają tysiące dolarów na… udostępnianiu białego szumu, tzw. white noise. To sprawiedliwe, żeby nabijali takie kwoty za powtarzalny dźwięk, który leci w zapętleniu?

Serwis szuka kolejnych możliwości zarobku

Spotify od jakiegoś czasu stara się maksymalnie monetyzować działania twórców na platformie. Z pewnością związane jest to z koniecznością mnożenia zysków – ostatnio informowaliśmy, że mimo wzrostu subskrybentów platformy, przychody nie rosną proporcjonalnie. Z pewnością związane jest to także z tym, że coraz więcej użytkowników korzysta z coraz to nowych kont, aby zapewnić sobie Spotify Premium za darmo na dłuższy czas niż jedynie okres testowy. W powyższym artykule my też zdradzamy wam, jak korzystać z płatnej subskrypcji bez płacenia, korzystając z różnych promocji i zniżek od partnerów serwisu.

Nie oznacza to jednak, że praktyka zakładania nowych profili, aby tylko przedłużać okres próbny, jest zgodna z regulaminem. Zresztą zapytaliśmy o to u źródła i otrzymaliśmy od Spotify ciekawą odpowiedź.

Zmiany na platformie

fot. spotify.com

Ostatnio Spotify inwestuje w różne modyfikacje serwisu. Co kilka dni dowiadujemy się o nowościach, które będą dostępne na platformie. Przede wszystkim prawdopodobnie zbliża się premiera Spotify HiFi, czyli wersji subskrypcji z lepszą jakością dźwięku, na którą użytkownicy czekają już kilka lat. Wprowadzono także nową funkcję ułatwiającą sterowanie muzyką, ale niestety… tylko dla wybranych.

Serwis już wcześniej wprowadził zmiany, które związane są z podcastami. W dużej mierze uproszczały one promowanie się publicystom i sprawiały, że docieranie do nowych odbiorców będzie łatwiejsze i bardziej efektywne. Oprócz muzyki jest to jeden z rodzajów treści, który przynosi platformie duże przychody. Ale okazuje się, że twórcy będą rozliczani z tego, jaki rodzaj podcastów oferują swoim słuchaczom.

Podcasterzy white noise wykluczeni z programu ambasadorskiego

Serwis już wcześniej rozważał usunięcie podcastów z białym szumem ze swojej platformy, aby zmniejszyć kwotę, którą musiała wypłacać twórcom, a teraz ich plany stają się faktem.

Według informacji podawanych przez portal Bloomberg, podcasterzy zajmujący się publikowaniem treści z kategorii white noise i ambient mogli bazować na tym, że odbiorcy spędzali dziennie na słuchaniu takich treści w Spotify około 3 milionów godzin (stan na styczeń). Może to nie robić na nikim dużego wrażenia, dopóki nie uświadomimy sobie, że podcasterzy, którzy publikują takie treści (w których w zasadzie powtarza się ten sam dźwięk w kółko), mogą zarobić ponad 18 000 dolarów miesięcznie na reklamach umieszczanych przez Spotify w trakcie audycji. Warto dodać, że white noise może być bardzo pomocny przy… zasypianiu. Często wykorzystują go rodzice, by ich noworodki przesypiały noc, choć i dorośli słuchający takiego białego szumu mogą na tym skorzystać.

Jak donosi Bloomberg, Spotify przedstawiło w piątek w e-mailu do twórców zmiany w swoim programie Ambassador Ads (w ramach którego twórcy płacą za czytanie reklam promujących treści Spotify), zaznaczając, że od 1 października twórcy podcastów white noise nie będą już mogli w nim uczestniczyć.

Ambassador Ads

Program Ambassador Ads jest przeznaczony dla twórców podcastów i pozwala im na monetyzację swoich działań poprzez promowanie reklam w ich audycjach. Jeśli twórca spełnia kryteria, może aktywować tę usługę w zakładce Monetize. Kwota, jaką można zarobić z Ambassador Ads, zależy od liczby odcinków, częstotliwości publikowania nowych odcinków, liczby słuchaczy i osiągnięcia miesięcznego limitu wyświetleń reklam.

Przykładowej playlisty white noise na platformie możecie posłuchać tutaj.

Źródło: Bloomberg

Motyw