Laptop na drewnianym biurku z ekranem wyświetlającym logo Netflix w czerwonym kolorze na czarnym tle.

Amazon ciśnie bekę z Netflixa. Powód jest oczywisty – nowe opłaty za współdzielenie konta

2 minuty czytania
Komentarze

Doskonale wiemy, że w świecie streamingu funkcjonuje bardzo duża konkurencja. Niemniej chyba nikt z nas nie spodziewał się, że Amazon, czyli właściciel usługi Prime Video zacznie… publicznie naśmiewać się z Netflixa oraz ostatnich aktualizacji dotyczących opłat za współdzielenie konta.

Amazon ciśnie bekę z Netflixa…

Watching television” przez NappyStock/ CC0 1.0

Dzisiejsze formy marketingu często obracają się wokół humoru, sarkazmu oraz sporego dystansu do świata. Właśnie udowodnił to Amazon Prime Video, który na Twitterze przypomniał o postulacie Netflixa z 2017 roku. Mowa tu o sentencji „Miłość to współdzielenie hasła”. Konkurent giganta streamingu udostępnił ten post wraz z grafiką zaznaczającą, że z ich subskrybenci nie muszą martwić się o kontrowersyjne zmiany w sposobie funkcjonowania kont w usłudze.

Przypomnijmy, że Netflix już teraz wprowadza aktualizację, która sprowadza się do konieczności dopłacenia odpowiedniej sumy pieniędzy w zamian za możliwości współdzielenia hasła do konta wśród osób niezamieszkujących tego samego gospodarstwa domowego. Niby dalej można korzystać, bo jest co oglądać na Netflix, ale sama polityka trochę zmienia odbiór platformy. Tymczasem Amazon Prime Video stosuje klasyczną metodę — kto ma hasło, ten ma dostęp do konta. Wyraz tego możemy zobaczyć w poniższym poście.

Zobacz też: Sądziłem, że takie niespodzianki ma tylko Amazon Prime Video, ale Disney+ niemiło mnie zaskoczył.

Konto jest przeznaczone do użytku w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Wszystkie mieszkające w tym gospodarstwie domowym osoby mogą korzystać z serwisu bez względu na miejsce pobytu — w domu, poza domem czy na urlopie — i skorzystać z nowych funkcji, takich jak „Przenieś profil” oraz „Zarządzaj dostępem i urządzeniami”.

Netflix, „Wiadomość dotycząca współdzielenia konta”

Jak łatwo się domyślić, post Amazona spotkał się ze sporym zainteresowaniem i aprobatą internautów. Na moment pisania tego artykułu, obrazek polubiło 435 tysięcy użytkowników Twittera. Ponadto w komentarzach profil Prime Video wykazuje się sporą aktywnością, która na pewno przypadnie do gustu wszystkim fanom nowoczesnego marketingu. Przypomnijmy również o różnicach obu platform w podejściu do klientów. W przypadku Netflixa cena korzystania z platformy jest przecież dużo pokaźniejsza.

Źródło: Twitter, Fot. Depositphotos autor bernardojbp

Motyw