Disney+ mnie wyrolował – spodziewałem się tego po Amazon Prime Video, ale nie tutaj
Stało się. Disney+ mnie wyrolował i choć nie chcę tutaj rzucać żadnych oskarżeń, ale mimo wszystko czuję się wprowadzony w błąd. Do tej pory ani razu nie zdarzyło mi się bowiem to, żeby wybrany przeze mnie film nie posiadał napisów w języku polskim. W przypadku seriali bywało różnie, a już szczególnie na samym starcie platformy prawie rok temu. Kiedy postanowiłem obejrzeć sobie wieczorem film Marsjanin, czekała mnie jednak niezbyt przyjemna niespodzianka.
Napisy na Disney+ – no tego się nie spodziewałem
Zdążyłem przyzwyczaić się do tego, że wybierając film czy serial na Amazon Prime Video, muszę sprawdzić czy faktycznie jest tam odpowiednia ścieżka dźwiękowa. Często można bowiem natrafić na wersję, gdzie dostępny jest wyłącznie polski lektor i nie ma możliwości zmiany. To oczywiście kwestia związana z licencjami i raczej trzeba się do tego stanu rzeczy przyzwyczaić, a uruchomienie wypożyczalni filmów na Amazon Prime Video niewiele zmieniło w tej kwestii. Nie jest to wygodne, a przynajmniej dla mnie, ale trudno. Inaczej sprawa ma się z konkurencyjnym streamingami, gdzie do tej pory ani razu nie zdarzyło mi się tak, żeby wybierając film, nie było do niego napisów po polsku. Czekała mnie więc paskudna niespodzianka, kiedy wybrałem na Disney+ Marsjanina licząc, że skoro kafelek z produkcją jest po polsku, a i sam opis także, nie będzie problemu z napisami.
Niestety, ale w tym konkretnym przypadku zostałem poniekąd oszukany. Jasne, nikt mi nie obiecywał, że każdy film czy serial dostępny na platformie będzie posiadał polską wersję językową, ale przy tak dużych tytułach można się było tego spodziewać. W regulaminie platformy też nikt mi nie obiecuje, że każda produkcja będzie dostępna z polskimi napisami. To oczywiście nie sprawi, że zrezygnuje z subskrypcji czy obrażę się na Disney+, ale teraz będę pamiętał, że muszę dokładnie to sprawdzać. Niestety, ale o tym czy film ma polskie napisy dowiem się wtedy, jak go już odpalę… Usunięcie pozycji z listy Oglądaj dalej też nie zostało jeszcze sensownie rozwiązane na Disney+, więc to „problemy pierwszego świata”, ale potrafiące popsuć humor wieczorem. Biorąc pod uwagę to, ile kosztuje Disney+, mogę z tym żyć, ale wolałbym unikać takich niespodzianek na przyszłość.
Zobacz też: Kupiłeś Disney+ na rok – uważaj, bo przedłużenie subskrypcji może cię kosztować więcej.
Wysłałem pytanie do biura prasowe Disney+ czy to jednostkowy przypadek, ale jeszcze nie dostałem od nich odpowiedzi. Jak tylko taka się pojawi, to ją tutaj umieszczę. Przyznaję, że trochę się zawiodłem, ale to tylko potwierdza, że streamingi mogą robić dosłownie wszystko, a i tak jest już za późno, żeby szukać dla nich alternatywy. Disney+ wprowadzi w Europie pakiet z reklamami, a Netflix zaprezentował już, ile będzie kosztowało nas współdzielenie konta. Czy platformy stracą przez to użytkowników? Nie sądzę.
Źródło: opracowanie własne / Disney+
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.