W ostatnim czasie w kontekście reklam, które ochoczo wchodzą do świata serwisów streamingowych, najwięcej mówi się o Netfliksie. Niemniej Disney+ na wybranych rynkach również uaktywnił „tańsze plany”. Wkrótce nowość ma trafić również do Europy, jednak ta wizja może być jeszcze straszniejsza, niż zakładano.
Disney+ wprowadzi plan z reklamami w Europie, może być jeszcze drożej!
Bardzo niepokojące wiadomości dochodzą do nas z siedziby Disneya. Zgodnie z najnowszymi raportami finansowymi, w zeszłym kwartale gigant stracił cztery miliony widzów w swoim serwisie streamingowym – Disney+. Oznacza to, że aktualnie platformę subskrybuje około 157,8 miliona osób. Co więcej, jest to drugi kwartał z rzędu, kiedy serwis odnotowuje straty w tabelce z podpisem „subskrybenci”.
Taki stan rzeczy w dużym stopniu jest związany z wprowadzaniem na wybranych rynkach planu abonamentowego z reklamami. W przypadku Stanów Zjednoczonych subskrypcja Premium (bez reklam) kosztuje 10,99 dolarów. Tymczasem wersja Basic (z reklamami i bez możliwości pobierania materiałów) wyceniono na 7,99 dolarów. Co ciekawe CEO Disneya – Robert Iger podczas spotkania z inwestorami miał zapowiedzieć, że abonament z reklamami wkrótce podrożeje. Co oznacza to dla Polaków?
Zobacz też: Czy Disney+ za darmo jest możliwy? Częściowo tak.
Oczywiście na naszym rynku wciąż funkcjonuje tylko „klasyczny” plan, a wersja Disney+ z reklamami jest melodią przyszłości. Niemniej w najbliższym czasie korporacja ma zamiar wprowadzić nowość do największych europejskich państw. Na szczęście Robert Iger mówiąc o podwyżkach, wspominał tylko i wyłącznie o Stanach Zjednoczonych, choć nie wiemy, co przyniesie przyszłość. Pewne jednak jest to, że plan z reklamami prędzej czy później pojawi się i w naszym kraju. Oznacza to, że w przypadku Polski oraz innych europejskich rynków ceny powinny być dostosowane do tutejszych standardów. Przypomnijmy, że aktualnie roczna subskrypcja Disney+ kosztuje 289,90 zł (miesięczna 28,99 zł).
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.