Hogwarts Legacy

Hogwarts Legacy pobiło imponujący rekord. Gra przegoniła Cyberpunk 2077

3 minuty czytania
Komentarze

Niewiele osób rzeczywiście zdawało sobie sprawę, jak wielkim hitem okaże się Hogwarts Legacy. Choć gra ma swoją oficjalną premierę 10 lutego 2023 r., wiele osób już teraz uczy się w Szkole Magii i Czarodziejstwa. Wszystko za sprawą 72-godzinnego, wczesnego dostępu dla tych, którzy wyłożyli więcej pieniędzy na rozszerzoną edycję gry. Efekt jest zatrważający, ponieważ tytuł już przebija popularnością polski Cyberpunk 2077.

Hogwarts Legacy podbiło serwis Twitch

Największym zaskoczeniem jest dla mnie fakt, że Hogwarts Legacy to niesamowicie udana premiera dla amerykańskiego Avalanche Software. Studio wcześniej odpowiadało za takie gry jak Toy Story 3 (2010), Auta 2 (2011) czy Disney Infinity (2013). To ostatnie mogło służyć za sporą podpowiedź, gdyż to nic innego jak gra połączona z rzeczywistymi zabawkami, których aktywowanie na specjalnym czytniku przenosiło je do świata gry.

Wróćmy jednak do Hogwarts Legacy, bo na te liczby można patrzeć z niedowierzaniem. W wieczornych godzinach 7 lutego 2023 r. gra pobiła rekord oglądalności dla gry single-player na Twitch, gromadząc łącznie na transmisjach blisko 1,3 mln widzów. Co ważne, poprzedni największy rezultat należał do polskiego Cyberpunk 20771,14 mln widzów pod koniec 2020 r.

Hogwarts Legacy – nieudany bojkot, nękanie streamerów

Wspomniałem już o ciepłym przyjęciu gry przez recenzentów. Nawet u nas wystawiliśmy Hogwarts Legacy mocne 9/10, więc tu nie ma przypadku! Zgromadzeniu tak wielkiej widowni pomagają również dodatkowe ubrania dla czarodziejów, które gracze mogą zdobyć w ramach Twitch Dropów, oglądając transmisje z dzieła Avalanche Software.

Mamy tu również do czynienia z efektem Streisand, powstałego głównie za sprawą społeczności LGBTQ+. J.K. Rowling w przeszłości zasłynęła z transfobicznych wypowiedzi, a przypomnijmy, podpisane przez nią umowy z Warner Bros. sprawiają, że z każdych pieniędzy zarobionych na markach Harry Potter oraz Wizarding World, ona dostaje niemały procent.

To jednak powoduje, że o Hogwarts Legacy jest jeszcze głośniej, niż powinno być. Gra wzbudza zainteresowanie osób, które zwykle nie sięgają po to medium. Niestety, bojkot szybko przerodził się w kampanię werbalnej przemocy wobec wszystkich streamerów, którzy odważyli się zagrać w Hogwarts Legacy.

Problem narósł do tego stopnia, że zrodził nową stronę internetową. Po zalogowaniu na konto Twitch gracze mogli sprawdzić, który z obserwowanych przez nich twórców streamował Hogwarts Legacy. Było to oczywiście narzędzie mające na celu dyskryminowanie twórców. Co ciekawe, nie dalej jak dzień później, stronka została zamknięta.

To paradoksalnie powoduje, że Hogwarts Legacy może mieć jeszcze większą widownię, a może też zgromadzić mniej widzów. Jeden ze streamerów twierdził, że sporo osób zdecydowało się nie transmitować rozgrywki z dzieła Avalanche Software, pomimo że mogłyby zebrać wtedy pieniądze na cele charytatywne, np. wspierając osoby transpłciowe. Sama wizja werbalnego ścieku z czatu jednak sprawia, że twórcy chcą oszczędzić sobie tej mentalnej gimnastyki, dla własnego zdrowia psychicznego.

Jak sami widzicie, premiera gry o czarodziejach wywołuje ogrom emocji, a przecież to jeszcze nie szczyt zainteresowania tym tytułem. Oficjalna premiera już 10 lutego 2023 r., na komputerach PC i konsolach PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S. Wydanie na PlayStation 4 i Xbox One zawita w sklepach 4 kwietnia 2023 r. Najdłużej poczekają właściciele Nintendo Switch, bo aż do 25 czerwca 2023 r.

Motyw