Tego szczegółu nikt by nie wyłapał, ale HBO spisało się na medal w The Last of Us

2 minuty czytania
Komentarze

Szum, który wygenerował serial The Last of Us skutecznie przyciągnął przed ekrany miliony widzów z całego świata. Okazuje się, że produkcja HBO Max broni się nie tylko swoją jakością wykonania, ale również wiernym odwzorowaniem szczegółów wprost z gry Naughty Dog. Najbardziej spostrzegawczy widzowie mogli zauważyć nawet kilka „mrugnięć okiem” do weteranów franczyzy.

Twórcy The Last of Us dbają o nawet najmniejsze szczegóły

Twórcy The Last of Us dbają o nawet najmniejsze szczegóły

The Last of Us to świetny serial, ale również wierna adaptacja gry od Naughty Dog. Świadczy o tym wiele szczegółów zwartych w fabule nowej produkcji HBO Max. Niemniej zarys historii to nie jedyna kwestia, która łączy oba tytuły. Jakiś czas temu wspominaliśmy między innymi o zegarku Joeala, który nawiązywał do swojego wirtualnego odpowiednika. Tymczasem widzowie, którzy zabrali się za dogłębną analizę serialu, wpadli na jeszcze ciekawszy trop.

Fot. Lewy górny róg gra z 2013, prawy górny róg gra z 2020, lewy dolny róg remake z poprawioną godziną, prawy dolny róg kadr z serialu

Dokładniej mówiąc, chodzi tu o zegarki! W grze z 2013 roku akcję śledzimy od momentu przebudzenia się Sary. Wówczas zegar ścienny wskazuje godzinę 2:15. Co ciekawe z powodu błędu twórców w The Last of Us Part II znajdując zegarek Joela, możemy zobaczyć, że zepsuł się on również o godzinie 2:15, co najzwyczajniej w świecie nie mogłoby mieć miejsca. W związku z tym w remaku gry sprzed dekady deweloperzy postanowili naprawić swoją małą wpadkę i doprowadzili do pobudki Sary w okolicach godziny 1:45. W takim układzie zepsucie się zegarka Joela o 2:15 ma dużo większy sens i rację bytu.

https://www.youtube.com/watch?v=uMLa3AHpp-4&t=2s

Zobacz też: Co oglądać na HBO Max, czyli zbiór nowości, które warto obejrzeć

Okazuje się, że twórcy serialu The Last of Us wzięli błąd swoich kolegów z Naughty Dog do serca. W produkcji HBO Max możemy zobaczyć, że Sara budzi się o godzinie 2:16. Tymczasem w zbliżeniu na zepsuty zegarek Joela ujrzymy godzinę 2:40! Oczywiście jest to zabieg celowy, który poza tym, że nadaje całej historii więcej wiarygodności, stanowi również świetne „mrugnięcie okiem” do fanów gier Naughty Dog.

Jeśli jeszcze szukacie odpowiedzi na to, gdzie oglądać serial The Last of Us w odpowiedzi przychodzi nasz osobny tekst, który rozwija tę kwestię. Dodatkowo warto zapoznać się z historią głównych bohaterów, czyli Joela, Ellie i Sary. Tymczasem, jeśli serial od HBO Max wzbudził w Was fascynację całą franczyzą poniżej znajdziecie link z ofertą gier sygnowanych logo The Last of Us.

Źródło: Game Pressure

Motyw