Chciałem kupić zegarek Joela z The Last of Us. To, co znalazłem w sklepach, jest po prostu chore

4 minuty czytania
Komentarze

Zegarek Joela z The Last of Us to nie tylko prosty czasomierz, ale też przedmiot mający ogromne znaczenie dla samego bohatera. Zarówno w grze, jak i w nowym serialu, który dopiero co zadebiutował na HBO. Już podczas przechodzenia samej gry zwróciłem uwagę na zegarek, który nosił Joel, ale nie ze względów fabularny, a tego, że najzwyczajniej w świecie spodobał mi się jego wygląd. Sądziłem, że bez większego trudu znajdę teraz taki sam zegarek, ale trochę się jednak pomyliłem.

Zegarek Joela z The Last of Us – repliki za grube pieniądze

Joel zegarek replika The Last of Us MSTR
Fot. MSTR

Na początek trochę historii o samym zegarku, który będzie można oglądać w The Last of Us od HBO przez praktycznie wszystkie odcinki serialu. Jeżeli widzieliście już pierwszy odcinek lub graliście w grę, to doskonale wiecie, dlaczego główny bohater jest tak przywiązany do tego sprzętu. Otóż dostał go od swojej córki Sarah w dniu wybuchu epidemii. Nawet pomimo tego, że zegarek został zniszczony i nie wskazywał już czasu, Joel dalej go nosił. Ogromną rolę odgrywa więc tutaj sam sentyment, ale i zegarek jest pewnego rodzaju metaforą pokazującą, że dla Joela czas się zatrzymał, a wyprawa z Ellie może go z tego etapu wyrwać. I kiedy przyszło mi do oglądania serialu The Last of Us zacząłem się zastanawiać, czy da się teraz kupić taki zegarek, jak nosił Joel.

Gdybym pomyślał o tym niedługo po premierze gry, miałbym na to jakieś szanse. Wtedy to bowiem stworzono replikę zegarka z gry. Za produkcję odpowiadała założona w 2009 roku firma Meister Watches (MSTR), która zajmuje się tworzeniem zegarków na specjalne zamówienie. Replika zegarka Joela z The Last of Us dostępna była m.in. w oficjalnym sklepie PlayStation, ale wyprodukowano takich sprzętów zaledwie 1000. Zegarek miał kopertę o średnicy 41 mm, wewnątrz czekał mechanizm od Seiko, a do tego dochodził oliwkowy pasek NATO i sam zegarek był wodoodporny do 30 metrów. Do tego jeszcze specjalne pudełko i certyfikat autentyczności.

Ten zegarek oczywiście szybko się wyprzedał i na razie nie ma informacji, czy w związku z premierą serialu pojawi się po raz kolejny. Znalazłem go na eBay w cenie… 10 tysięcy dolarów, czyli ponad 43 tysiące złotych. Zapewne ktoś go kupi, ale z całą pewnością nie będę to ja, bo jak widzę chętni są… Na Etsy spokojnie można znaleźć repliki, które nie dość, że wyglądają jak zegarek z gry, to jeszcze mają rozbite szkiełko, by nadać większej autentyczności. Cena? Około 400 złotych, ale sama koperta i tak wygląda trochę inaczej. W tej cenie znajdę już sensowny zegarek z pewnego źródła.

Fot. ArtCrist z Etsy

Dokładnie takiego samego zegarka, jak nosił Joel, kupić się nie da. Ten został bowiem zaprojektowany na potrzeby gry, więc można szukać jedynie podobnych, a nie identycznych. Przyznaję, to po prostu moja zachcianka podyktowana tym, że jestem fanem gry, ale jak się okazało, także serialu.

Zegarek pilot – to tego szukałem

Szybki reaserch w Internecie sprawił, że wiedziałem już czego powinienem szukać. Nie znam się aż tak na zegarkach, by od ręki znaleźć podobny model, ale kilka udało mi się namierzyć. Szukałem pilota, czyli dość popularnego wzoru, ale identycznego nie trafiłem. Blisko było z zegarkiem Messerschmitt ME 262, Citizen Eco-Drive czy Seiko SNE095P2. Większość już niedostępna lub do znalezienia na Amazon, ale ze źródeł, którym nie do końca ufam, by płacić 500-600 złotych. Za to kilka modeli od Swiss Military wpadło mi w oko i wyglądają względnie podobnie, więc zostałoby dobranie odpowiedniego paska.

Moja zachcianka raczej zostanie zachcianką z kilku powodów. Zanim znajdę odpowiedni zegarek, pewnie zdążę się ze dwa razy rozmyślić, a do tego mam już taki, który mi odpowiada. Widzę jednak, że seriale i gry mają ogromną moc oddziaływania i pewnie, gdyby replika takiego zegarka, jaki nosił Joel, była dalej dostępna, to pod wpływem emocji już sięgałbym do portfela. Podobnie miałem w chwili, kiedy pojawiła się informacja o współpracy Omagi i Swatcha. Dobrze, że wtedy się powstrzymałem, ale teraz dalej się trochę waham. Jeżeli macie podobnie, czyli kusi was coś, co widzieliście na ekranie, posłuchajcie tej rady – dajcie sobie czas. Czasem to wszystko, czego możecie potrzebować.

Źródło: własne

Motyw