konsola Xbox Series X na czarno zielonym tle

Xbox idzie w ślady PlayStation. Nadchodzą podwyżki cen gier

2 minuty czytania
Komentarze

Dwa lata po starcie nowej generacji konsol, Microsoft podnosi ceny swoich nadchodzących gier. Phil Spencer mówił już o potencjalnych podwyżkach w październiku, lecz miał na myśli same konsole i początek przyszłego roku. Czy podobny los spotka subskrypcję Xbox Game Pass?

Xbox przekracza barierę 300 złotych za grę

Microsoft oficjalnie poinformował, że tytuły wyprodukowane przez Xblox Game Studios (Starfield, Forza Motorsport, Redfall) będą w przyszłym roku sprzedawane nie za 59,99 dolarów (~269 złotych), a 69,99 dolarów (~312 złotych).

Jak to się przełoży na polski rynek? Cóż, PlayStation sprzedaje swoje flagowe propozycje już za 339 złotych, przykład God of War Ragnarok. Microsoft argumentuje podwyżki skalą i rozmachem przygotowywanych tytułów, choć gigant z Redmond ma wielki problem z dogonieniem jakości największych hitów Sony. Forza Horizon 5 była co prawda wielkim hitem, ale takie Halo Infinite nie spełniło oczekiwań fanów, szczególnie w kontekście sieciowych trybów rozgrywki.

Nietrudno się domyślić, że następna w kolejce do podwyżki może być subskrypcja Xbox Game Pass. Kosztująca zaledwie 39,99 zł/miesięcznie, dostarcza posiadaczom konsol i komputerów PC wszystkie największe hity Microsoftu oraz mnóstwo gier od innych wydawców. Chociażby niedawno w abonamencie zadebiutowało fantastyczne LEGO Star Wars: The Skywalker Saga. Podwyżka cen byłaby jak najbardziej zrozumiała, zwłaszcza, iż Polacy nagminnie mogą korzystać z promocji pierwszy miesiąc za 4 złote.

Przyszłoroczne hity również w subskrypcji Xbox Game Pass

Pocieszającą wiadomością jest fakt, że każda z gier wspomnianych na początku (Starfield, Forza Motorsport, Redfall), pojawi się również w Xbox Game Pass w dniu premiery. Szczególnie czekam na odświeżenie wyścigowej symulacji, które z łatwością może przewyższyć dokonania Gran Turismo 7 na PlayStation 5.

Dochodzimy też do kuriozalnej sytuacji, w której najtańsze ekskluzywne gry teraz oferuje… Nintendo. Tylko gigant z Kioto nie zdecydował się jeszcze na podwyżki cen gier. Z naciskiem na słowo jeszcze. Przy takich cenach, lepiej znów pomyśleć o zakupach fizycznych wydań. To przynajmniej można później odsprzedać, gdy tylko skończymy zabawę z tytułem.

źródło: Polygon, fot. olegkrugllyak

Motyw