wiedzmin serial henry cavill

Poznaliśmy powody, dla których Henry Cavill porzucił rolę Geralta w serialu Wiedźmin

4 minuty czytania
Komentarze

Kilka dni temu cały świat obiegła informacja mówiąca, że Henry Cavill rezygnuje z roli Geralta z Rivii w serialu Wiedźmin. W czwartym sezonie produkcji Netfliksa 39-latka zastąpi już Liam Hemsworth. Okazuje się, że wcale nie musieliśmy długo czekać, aby poznać powody głośnej decyzji brytyjskiego aktora.

Henry Cavill chciał opuścić obsadę Wiedźmina już rok temu

Henry Cavill chciał opuścić obsadę Wiedźmina już rok temu

Nie da się ukryć, że Henry Cavill zszokował wszystkich fanów (i antyfanów) serialu Wiedźmin. Aktor za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował, że trzeci sezon słynnej produkcji Netfliksa będzie również ostatnim, w którym wcielił się w Geralta z Rivii. W tym miejscu warto zaznaczyć, że najnowsza odsłona serii zadebiutuje w bibliotece serwisu streamingowego wiosną 2023 roku. Tymczasem twórcy już teraz planują rozpoczęcie zdjęć do czwartego sezonu, gdzie w tytułowego bohatera wcieli się już kompletnie inny aktor. Netflix ogłosił już, że będzie to Liam Hemsworth znany między innymi ze swojej kreacji Thora w uniwersum Marvela.

Wracając jednak do Cavilla – w sieci zaczęły pojawiać się już pierwsze doniesienia dotyczące powodów rezygnacji 39-latka z prestiżowej roli. Z pomocą przychodzi nam serwis Redanian Intelligence. Zgodnie z raportem portalu Brytyjczyk rozważał złożenie wypowiedzenia Netfliksowi już latem 2021 roku, gdy drugi sezon serialu był w postprodukcji, a trzeci wciąż czekał na ogłoszenie. Powód wydaje się dosyć oczywisty – Henry Cavill i twórcy Wiedźmina nie mogli znaleźć wspólnego języka w kontekście kreowania postaci Geralta z Rivii.

39-letni aktor naciskał na Netfliksa, aby siwowłosy bohater był bardziej wierny książkowemu pierwowzorowi. Tymczasem showrunnerzy pozostawali przy swojej autorskiej „wizji” Geralta z Rivii. Ostatecznie Cavill przedłużył swój kontrakt z serwisem streamingowym na jeszcze jeden sezon. Zgodnie z raportami The Hollywood Reporter wiązało się to również ze sporą podwyżką. Za każdy odcinek trzeciej odsłony serii Brytyjczyk inkasował okrągły milion dolarów. Dla porównania wcześniejsza stawka wynosiła 400 tysięcy dolarów za epizod.

Napięta sytuacja w końcu eksplodowała

Henry Cavill Wiedźmin serial Netflix

Rosnąca frustracja Cavilla sprawiła, że ten tuż po zakończeniu zdjęć do trzeciego sezonu Wiedźmina zdecydował się rozstać z Netfliksem. Taka informacja trafiła do opinii publicznej pod koniec października, a serwis, aby uniknąć kontrowersji, zdecydował się od razu ogłosić, że w przyszłości w Geralta z Rivii wcieli się Liam Hemsworth. Jak łatwo się domyślić zakontraktowanie 32-latka do osieroconej roli nie mogło wydarzyć się z dnia na dzień. W takim razie, kiedy podpisano umowę z Australijczykiem?

Cóż, wszystko wskazuje na to, że wydarzyło się to jeszcze w trakcie kręcenia trzeciego sezonu. Oznacza to również, iż Henry Cavill poinformował twórców o swojej decyzji co najmniej kilka miesięcy temu. Ostatecznie całą sytuację udało się utrzymać w sekrecie, a widzowie z całego świata o roszadach w obsadzie Wiedźmina dowiedzieli się pod koniec października.

Czy Superman miał wpływ na decyzję Cavilla?

Czy Superman miał wpływ na decyzję Cavilla?

Henry Cavill od kilku dni pozostaje „wolnym strzelcem”. Taki stan rzeczy sprawia, że internauci niemalże od razu zaczęli łączyć niedawną rezygnację 39-latka z powrotem do roli Supermana, w którego ten wcielał się przy okazji czterech produkcji (Człowiek ze stali, Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, Liga Sprawiedliwości oraz Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera).

Nowy film o Supermanie jest w bardzo wczesnej fazie rozwoju i nie posiada jeszcze ani scenarzystów, ani reżysera. Rozpoczęcie prac na planie przewiduje się więc na rok 2024. Chronologia zdarzeń potwierdza więc, że Henry Cavill rozważał opuszczenie obsady Wiedźmina długo przed tym, jak ponownie związał się z Warner Bros. i Supermanem.

https://www.instagram.com/p/CkGjGIZL4rk/

Cóż, podsumowując wszystkie raporty, łatwo dojść do wniosku, że Henry Cavill najzwyczajniej w świecie miał dość współpracy z twórcami Wiedźmina. Jako ogromny fan twórczości Andrzeja Sapkowskiego oraz gier CD Projekt RED 39-latek nie był w stanie znieść kierunku, w którym zmierzają scenarzyści oraz showrunnerzy serialu. Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta z tygodnia na tydzień, aż w końcu doszło do eksplozji, na której najprawdopodobniej skorzysta zaledwie kilka osób.

Pierwszą z nich jest na pewno sam Henry Cavill, który „oswobodził” się z roli Geralta z Rivii. Dodatkowo na taki obrót spraw pozytywnie mogą patrzeć wszyscy fani DC, którzy wyczekują nowego filmu o Supermanie z Brytyjczykiem jako Clarkiem Kentem. Tymczasem najbardziej zastanawiająca wydaje się perspektywa Liama Hemswortha, który zgodził się zaangażować do serialu, który od dłuższego czasu mianuje się „tonącym statkiem”.

Źródło: Redanian Intelligence

Motyw