Wakacje dla studentów powoli zbliżają się do końca, a niektórzy żacy już musieli się zmierzyć z sesją poprawkową. W mijającym tygodniu, w naszych kalendarzach zagościła też jesień. Jeśli w tym studenckim okresie nie wiecie, co się działo w świecie technologii, warto nadrobić zaległości. Szaleństwo w gamingu – tak można skrócić ostatnie dni. W minionym tygodniu szeroko komentowano wyciek GTA VI i Diablo IV, a także wskrzeszenie Cyberpunk 2077 przez serial Netflixa. Nie bez echa przeszła pierwsza, duża aktualizacja Windows 11, który zyskał wiele nowych funkcji. Co jeszcze przykuło moją uwagę? Zapraszam do lektury SPT – subiektywnego podsumowania tygodnia.
Sprawdź też: Ten mocarny smartfon z Androidem jest w promocji!
Pochwała – premiera Windows 11 22H2
Premiera Windows 11 22H2. Microsoft od prawie roku przygotowywał pierwszą, dużą aktualizację dla Windowsa 11. 20 września została ona oficjalnie wydana i każdy może ją znaleźć w Windows Update. Dlaczego warto ją zainstalować? Przede wszystkim z uwagi na to, że Microsoft dodał kilka kluczowych ulepszeń. Najbardziej spodobały mi się dwie nowości: odświeżony Menedżer zadań oraz Sesje koncentracji. To pierwsze narzędzie zyskało nowy wygląd, a jego podstawowe funkcje zostały przeniesione na lewą krawędź. Użytkownicy z chęcią skorzystają też z ciemnego motywu. Jeśli chodzi o sesje koncentracji, to wzmacniają one skupienie na pracy i odrywają od pobocznych „rozpraszaczy” i powiadomień, które są wyciszone. Aplikację można nawet zintegrować ze Spotify lub z ToDo. Będzie bardzo przydatna podczas pisania długich elaboratów, przygotowywania prezentacji czy zabawy w arkuszu kalkulacyjnym. Microsoft zadbał także o inne, mniejsze nowości, które warto poznać. Jednak to nie wszystko. Najbardziej kluczowa funkcja pojawi się na Windowsie 11 w październiku – chodzi o odświeżony Eksplorator plików z zakładkami. Na koniec przypomnę, że instalowanie najnowszych aktualizacji dodaje nie tylko nowe funkcje, ale poprawia także bezpieczeństwo systemu. Warto to zrobić!
Dzień bez samochodu. Wspieram każdą inicjatywę, która promuje komunikację miejską. Cieszy mnie fakt, że co roku podczas dnia bez samochodu, mieszkańcy dużych miast mogą podróżować transportem publicznym za darmo. Przykładowo w Gdyni wystarczyło pokazać dowód rejestracyjny pojazdu, aby skorzystać z przejazdu autobusem lub trolejbusem. Można też było skorzystać z usług SKM i PKM. Tego dnia zostawiłem auto na parkingu i z przyjemnością mknąłem komunikacją miejską, patrząc na to, jak funkcjonują buspasy w mieście. Chętnie skorzystam z tego typu akcji w przyszłości.
Cyberpunk 2077 wskrzeszony przez serial na Netflixie. Cyberpunk 2077 borykał się z bardzo trudną premierą. Gracze narzekali na dużą liczbę błędów i niską płynność gry w szczególności na konsolach. Doszło nawet do sytuacji, kiedy Microsoft i Sony wycofały tytuł ze swoich sklepów na jakiś czas. Po wielu miesiącach, CD Projekt Red uporał się z problemami, ale ostatecznie miało to wpływ na mniejszą liczbę graczy, niż oczekiwali analitycy. Aktualizacje z pewnością przyciągnęły zniechęconych graczy, a zapowiedziany dodatek zelektryzował społeczność. Na tym jednak nie koniec – nowy animowany serial w serwisie Netflix zatytułowany Cyberpunk: Edgerunners przyciągnął kolejnych graczy do tytułu. Liczba osób odwiedzających Night City wzrosła prawie dwukrotnie w ciągu kilku dni. Miło patrzeć na to, że Cyberpunk 2077 wciąż ma się dobrze.
Nie musisz kupować iPhone’a, żeby cieszyć się funkcjami iOS 16. Jeśli chodzi o wdrażanie nowego hardware’u i software’u, Apple idzie swoją własną ścieżką i robi to powoli. Ostrożne podejście do nowości spowodowało, że firma z Cupertino narobiła sporo zaległości wobec Androida. Przykładowo iOS 16 wprowadza kilka funkcji, które już dawno są dostępne na systemie z zielonym robotem. Nie musisz zatem kupować iPhone’a, aby się nimi cieszyć. Chodzi przede wszystkim o Always On Display, które na smartfonach z Androidem jest dostępne od około 10 lat. Umożliwia w łatwy i szybki sposób podejrzenie powiadomień, bez potrzeby włączania ekranu. Ponadto Apple wprowadziło funkcję napisów na żywo, które od 3 lat dostępne są na platformie Google. Firma z Cupertino ulepszyła też Mapy o możliwość dodania punktów do zaplanowanej trasy – to już od dawna mają Mapy Google.
Krytyka – szaleństwo w gamingu
Potężny wyciek GTA VI i Diablo IV. Początek tygodnia związany był z szokującym wyciekiem około 90 filmów, które rzekomo miały prezentować wczesny gameplay z GTA VI. Widzimy tu między innymi napad na restaurację. Niektórzy fani już stwierdzili, że materiał prezentuje się wyśmienicie, nawet jeśli jest to wersja alfa albo nawet wcześniejsza. Rockstar ostatecznie potwierdził, że filmy wyciekły do Internetu za sprawą hakera. Firma także potwierdziła, że dotyczą GTA VI i uspokoiła fanów, że incydent nie będzie miał żadnego wpływu na rozwój czy opóźnienie tytułu. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek wcześniej tak duża gra miała problem z wyciekiem materiałów. Podobny problem kilka dni później spotkał Diablo IV. Jednak różnica jest taka, że Blizzard już wcześniej zapowiedział oficjalnie tytuł i widzieliśmy wiele różnych materiałów w tym gameplay z gry. W tym wypadku, wycieki te nie były tak szokujące, jak w przypadku niezapowiedzianego GTA VI. Pozostaje mieć nadzieję, że takie incydenty więcej się nie powtórzą, a ten ostatni nie będzie miał wpływu na przebieg produkcji gry.