Spotify wycofuje się z Rosji

Spotify wycofuje się z Rosji – powrót kaset i CD?

2 minuty czytania
Komentarze

To rzecz jasna okrutny żart. Rosjanie mogą przecież słuchać muzyki za pośrednictwem radia, lub plików MP3.  W związku z tym kasety i CD raczej nie wrócą tam do codziennego użytku. Najważniejsze jest jednak to, że Spotify postanowiło się całkowicie wycofać z Rosji w związku z agresją tego państwa na Ukrainę, chociaż gigant woli tu używać określenia zawieszenia usług na czas nieokreślony.

Spotify wycofuje się z Rosji

Spotify wycofuje się z Rosji
Źródło: MIH83 from pixaby

Ktoś może zapytać: dlaczego Spotify robi to dopiero teraz? Czemu wcześniej tego nie zrobiło? Czyżby hakerzy zaszli firmie za skórę? Zacznijmy więc od początku: otóż wedle oficjalnego stanowiska firmy ta pozostała w Rosji, aby dostarczać zaufane i niezależne informacje Rosjanom. No cóż, na państwowe media ci raczej nie mają co liczyć, a i te niezależne, ale rosyjskie raczej niechętnie mówią o wojnie. W końcu wizja 15 lat w łagrze dość mocno zniechęca do poruszania pewnych tematów. Dlaczego więc Spotify chce opuścić Rosję? Otóż serwis obawia się, że ostatnie ustawy ograniczające wolność słowa i dokładne raportowanie wiadomości mogą zagrozić bezpieczeństwu pracowników i słuchaczy. I trzeba przyznać, że całość naprawdę trzyma się kupy.

Zobacz też: Studia związane z technologiami – jakie kierunki można studiować i jak się na nie dostać?

Tym bardziej że Spotify już wcześniej podjęło kroki sankcyjne, takie jak wstrzymanie usługi Premium i skasowanie dostępu do materiałów od prorosyjskich mediów. Oznacza to, że jedyne, co Spotify traci, to baza użytkowników. Warto jednak tu podkreślić, ze najwięksi rywale usługi już dawno się wycofali z Rosji, więc raczej nie przejmą tego rynku. Natomiast Rosjanom zostaną pliki mp3 i radio, chyba że… za kilka dni usłyszymy o jakimś lokalnym odpowiedniku, na przykład Rossfity. W końcu skoro już mają Rossgrama będącego kopią Instagrama, to dlaczego mają nie pójść na całość? Tym bardziej że lokalny odpowiednik będzie mógł być odpowiednio tańszy, przynosząc przy tym większe zyski, ponieważ Rosja ma obecnie w nosie jakiekolwiek prawa autorskie. Oczywiście o ile nadawano by tam podłą, imperialistyczną muzykę, a nie największe szlagiery w większości pamiętające Związek Radziecki. W ich przypadku jednak kasety zdają się bardziej… na miejscu. 

Źródło: Engadget

Motyw