Koniec SpaceX Crew Dragon

SpaceX ma kolejnego stałego klienta na loty załogowe – jest nim pewien miliarder

2 minuty czytania
Komentarze

Załogowe loty w kosmos są zwykle kojarzone z misjami agencji kosmicznych lub miliarderami, którzy mają własną firmę kosmiczną, albo przynajmniej wykupili sobie miejsce w rakiecie na pojedynczy przelot. Tutaj jednak mamy do czynienia z zupełnie innym podejściem do tematu. Otóż Jared Isaacman, który już raz zlecił i poprowadził prywatną misję astronautów SpaceX w ubiegłym roku, postanowił powtórzyć ten wyczyn. I to jeszcze trzy razy. Oznacza to, że tuż obok NASA będzie on kolejnym stałym klientem kosmicznej firmy Elona Muska.

Jared Isaacman 4 loty SpaceX

Jared Isaacman 4 loty SpaceX

Jednak sam lot w kosmos mu nie wystarczy. Isaacman zamierza polecieć w kosmos dalej, niż jakakolwiek inna załogowa misja kosmiczna w ciągu ostatnich 50 lat. Jak widać, człowiek ten koniecznie chce się zapisać w historii ludzkości i osiągnąć coś, czego nie zrobił nikt od bardzo dawna, nawet jeśli był w kosmosie. Nie będzie jednak sam, ponieważ na pokład statku będą mogły wejść jeszcze trzy inne osoby. Miliarder sam będzie dowodził lotem a dołączy do niego Scott Poteet, który pełnił funkcję dyrektora misji Inspiration4, wraz z głównymi inżynierami operacyjnymi SpaceX — Anną Menon i Sarah Gillis. Sama mija ma nosić dumną nazwę Polaris Dawn i wystartować jeszcze w tym roku. Warto tu jednak dodać, że nie będzie to tylko popis próżnego miliardera, a misja badawcza, podczas której odbędzie się pierwszy w historii prywatny spacer kosmiczny. Załoga dodatkowo przetestuje satelity Starlink i zbada, jak ludzie radzą sobie z chorobą dekompresyjną w kosmosie.

Zobacz też: Jak nagrywać połączenia w Androidzie? Sprawdzone metody

To jednak wciąż jest tylko pierwsza z trzech zaplanowanych przez niego misji. Druga wykorzysta statek Dragon, a trzecia Starship. Nie wiadomo jednak, co dokładnie planuje robić podczas kolejnych lotów w kosmos ani jaki jest ich cel. Rzecz jasna poza lotem w kosmos. Ma jednak podzielić się informacjami na ten temat w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Miliarder nie zdradził, ile musiał wydać na trzy kolejne loty. Jednak można śmiało założyć, że mowa tu o setkach milionów dolarów.

Źródło: TechSpot

Motyw