Chromebooki są to świetne do pracy z narzędziami internetowymi i zazwyczaj niedrogie, lekkie laptopy oferujące długi czas pracy na baterii. Przy okazji jednak nie radzą sobie najlepiej z grami. Te z Androida bardzo często wymagają bowiem obsługi przy pomocy dotykowego ekranu, co nie jest zbyt wygodne, jeśli nawet taki posiadamy. Zostają więc nam jedynie emulatory starych konsol i garstka gier z pełną obsługą pada. I oczywiście można w ten sposób naprawdę świetnie się bawić — chociaż akurat mój Chromebook jest za słaby na gry z Androida — ale wciąż oferują one mniej, niż smartfon. Wszystko jednak może zmienić premiera Steam na Chrome OS.
Steam na Chrome OS jeszcze w tym roku
Steam jest jedną z najpopularniejszych platform do gier w systemach Windows, Mac i Linux. Nie ma go jednak na Chrome OS, chociaż istnieją oczywiście obejścia pozwalające na uruchomienie gry na tej platformie. Nie jest to jednak tak wygodne, jak natywne wsparcie. W końcu Chrome OS to nie jest system dla osób, które lubią grzebać się w plikach, a coś, co po prostu ma działać. Na szczęście niedługo to samo będzie można powiedzieć na temat Steam. Zgodnie z połączonym commitem do Chromium Gerrit, natywny Steam dla Chrome OS może pojawić się już w tym miesiącu.
Zobacz też: NVIDIA GeForce NOW RTX 3080 w Polsce, czyli naprawdę nie potrzebuję już komputera dla graczy
Wsparcie Steam dla Chrome OS zostało nazwane kodowo Borealis, i choć wiemy, że Valve chce uruchomić Steam na Chrome OS od początku zeszłego roku, nie słyszeliśmy wiele więcej od tego czasu. Oczywiście warto tu podkreślić, że początkowo trafi ono do wersji Canary, a potem do kanału beta. Dlatego też wsparcie dla Steam na stabilnym kanale może pojawić się znacznie później. Niestety, według przecieków zabraknie w tym wydaniu Protona. To oznacza, że na Chrome OS nie zagramy w gry z Windowsa, a jedynie w produkcje stworzone natywnie pod Linuksa. Jednak nawet mimo tego ograniczenia raczej każdy znajdzie coś dla siebie.
Źródło: AndroidPolice