Wojna Chin z kryptowalutami może wkrótce rozszerzyć się na szerszy zakaz wydobycia kryptowalut. Reuters donosi, że kraj dodał wydobycie kryptowalut do projektu negatywnej listy, która ogranicza lub całkowicie zakazuje inwestycji w danej branży, zarówno przez Chińczyków, jak i obcokrajowców. Potencjalni inwestorzy musieliby uzyskać zgody, a te są mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę antykryptowalutowe stanowisko Chin.
Chiny zablokują inwestycje w kryptowaluty
Portal Bitcoin.com zauważa, że chińska Komisja Rozwoju i Reform prosi o publiczne komentarze na temat listy do 14 października. Wątpliwe jest jednak, aby wkład publiczny zmienił podejście do wydobycia kryptowalut. Chiny uznały transakcje kryptowalutowe za nielegalne, twierdząc, że waluta cyfrowa spowodowała wzrost prania brudnych pieniędzy i innych przestępstw finansowych. Kraj testuje jednak swoją własną kryptowalutę. Rzecz jasna ta jest całkowicie zależna od państwowej kontroli. Ten ruch może sprawić, że kryptowaluty z bezpiecznego i niezależnego środka płatniczego mogą stać się w Chinach czymś, od czego bezpieczniej trzymać się z dala.
Zobacz też: Oto OnePlus 9RT i Buds Z2 w całej okazałości tuż przed premierą
Oczywiscie jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to prawdopodobieństwo załamania się rynku kryptowalut będzie znacznie wyższe. Choćby dlatego, że wielu Chińczyków wyprzeda swoje aktywa, a cała wartość cyfrowego pieniądza opiera się jedynie na spekulacjach bez żadnego gwarantu wartości. Jednak na pewno nie będzie to koniec kryptowalut i wcale nie musi oznaczać, że te nie powrócą szybko do wysokich kursów. Możliwe także, że rynek praktycznie nie zauważy tej zmiany, przyzwyczajony już do niepokojących wieści z Państwa Środka.
Źródło: Engadget