Podczas gdy Samsung jest największym producentem telefonów na świecie, nie jest już liderem w Europie. Można by się spodziewać, że tytuł ten przeszedł w ręce Apple, ale tak nie jest — chiński gigant Xiaomi dzierży teraz zaszczyt bycia numerem jeden na Starym Kontynencie. Tym samym Apple, mimo odnotowania pokaźnego wzrostu sprzedaży, spadło na trzecie miejsce. Warto przy okazji przyjrzeć się także reamle, które mimo skromnych udziałów idzie jak burza.
Xiaomi pokonało Samsunga w Europie
Według Strategy Analytics Xiaomi dostarczyło w drugim kwartale rekordową liczbę 12,7 miliona sztuk smartfonów w Europie, co dało mu udział w rynku na poziomie 25,3%. Samsung, który zajął drugie miejsce, dostarczył 12 milionów urządzeń, co daje mu 24% udział w rynku. Xiaomi odnotowało na kontynencie imponujący wzrost w ujęciu rok do roku na poziomie 67,1%, podczas gdy Samsung stracił 7%. Pozostałe dwie chińskie firmy również odnotowały ogromny wzrost sprzedaży: zajmująca czwarte miejsce firma Oppo odnotowała wzrost o 180% rok do roku, a realme o 1800%. Pamiętajmy jednak, że obie zdołały zdobyć jedynie niewielki procent udziału w rynku — odpowiednio 5,6% i 3,8%.
Zobacz też: OnePlus Nord 2 zajął się ogniem – producent natychmiast zareagował
Boris Metodiev, Associate Director w Strategy Analytics, powiedział:
Xiaomi odniosło wielki sukces między innymi w Rosji, na Ukrainie, w Hiszpanii i we Włoszech i znalazło klientów chętnych na serię Mi i Redmi, bogatych w funkcje, wartościowych smartfonów.
Prawdopodobnie wzrost Xiaomi został wspomożony przez upadek Huawei w Europie i wyjście LG z rynku telefonów. W wyniku ożywienia gospodarczego, które nastąpiło po konferencji Covid, w Europie sprzedano 50,1 mln smartfonów, co oznacza wzrost o 14,4% rok do roku. Jednak w ujęciu kwartalnym jest to spadek o 15% względem 59,1 mln sztuk w Q1 2021. Tym samym Xiaomi nie tylko jest królem Europy, ale i wiceliderem świata.
Źródło: TechSpot