Narodziny odległego, obcego księżyca zostały dostrzeżone przez astronomów, co jest pierwszym przypadkiem obserwacji tego wciąż mało zrozumiałego zjawiska. Choć księżyce, podobnie jak nasz własny, nie są rzadkością, to jednak możliwość obserwowania ich powstawania była nieuchwytna. Oczywiście nie przeszkodziło to w tworzeniu hipotez, jednak możliwość ich weryfikacji nie była możliwa. A przynajmniej do tej pory.
Narodziny księżyca
Teraz to się zmienia, dzięki nowym obserwacjom egzoplanety PDS 70c — ogromnej, podobnej do Jowisza planety oddalonej od Ziemi o prawie 400 lat świetlnych — dokonanym przez Atacama Large Millimetre/submillimeter Array (ALMA). Astronomowie już wcześniej zauważyli coś, co wyglądało jak dysk formujący księżyc wokół PDS 70c, ale mieli problemy z odróżnieniem go od otaczającego go środowiska. Teraz, dzięki ALMA, udało im się pokonać tę przeszkodę.
Nasza praca przedstawia wyraźne wykrycie dysku, w którym mogą formować się księżyce. Nasze obserwacje ALMA zostały uzyskane w tak doskonałej rozdzielczości, że mogliśmy wyraźnie zidentyfikować, że dysk jest związany z planetą i jesteśmy w stanie po raz pierwszy określić jego rozmiar.
— Twierdzi szefowa projektu.
Zobacz też: Google zaprasza na Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 i do wirtualnego zwiedzania
Dysk ma mniej więcej taką samą średnicę jak odległość od naszego Słońca do Ziemi. Według wstępnych obliczeń zawiera on wystarczającą masę, aby utworzyć trzy satelity wielkości naszego własnego Księżyca. Co więcej, podejrzewa się, że druga planeta w układzie również ma podobny dysk pyłu wokół siebie.
Do tej pory znaleziono ponad 4000 egzoplanet, ale wszystkie z nich zostały wykryte w dojrzałych układach. PDS 70b i PDS 70c, które tworzą układ przypominający parę Jowisz-Saturn, są jedynymi dwoma wykrytymi do tej pory egzoplanetami, które wciąż są w procesie formowania.
— Podkreśla badaczka.
Oczywiście nie ma szans na to, że uda nam się zaobserwować cały proces powstawania księżyca. Ten może bowiem potrwać wiele milionów lat.
Źródło: TechSpot