Import półprzewodników w Chinach utrzymał swoje tempo wzrostu w czerwcu 2021 roku. Wynika to z potrzeby zaspokojenia ogromnego popytu na układy scalone w kraju, które są kluczowe do produkcji samochodów, smartfonów, urządzeń gospodarstwa domowego i innej elektroniki. Biorąc jednak pod uwagę światowe niedobory układów, robienie zapasów przez Państwo Środka może nie być najlepszą z wiadomości dla reszty świata.
Chiny robią zapasy procesorów
Według raportu SCMP Chiny importowały 51,9 miliardów układów półprzewodnikowych w samym tylko czerwcu. W kwietniu 2021 roku również odnotowano silny import w tym regionie. Warto zauważyć, że wysokie liczby pojawiają się również w momencie, gdy lokalne firmy gromadzą zapasy półprzewodników w różnych gałęziach przemysłu w obliczu trwającego globalnego niedoboru chipów. W raporcie dodano, że procesory są nadal produktami o największej wielkości importu w Chinach, z krajem wydającym łącznie 38 miliardów dolarów na import półprzewodników w czerwcu 2021 roku. Dla porównania kwota ta była prawie dwukrotnie wyższa od kosztów transportu ropy naftowej w regionie w tym samym okresie. Dodatkowo, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku kraj ten zaimportował ponad 310 miliardów półprzewodników.
Zobacz też: Nowa aplikacja Polak za granicą — co w niej znajdziemy?
Oznacza to znaczny wzrost o 29 procent w porównaniu z tym samym okresem w roku 2020. W tym czasie Chiny zwiększyły swój import z fabryk układów, zwłaszcza z Tajwanu, w obliczu globalnego niedoboru półprzewodników. Dostawy umożliwiłyby regionowi i jego lokalnym producentom zwiększenie produkcji samochodów, smartfonów, urządzeń gospodarstwa domowego i różnych innych produktów elektroniki użytkowej.
Źródło: Gizmochina