John McAfee nie żyje

Nie żyje John McAfee – twórca pierwszego komercyjnego antywirusa

2 minuty czytania
Komentarze

Nie żyje John McAfee, człowiek, który zasłynął stworzeniem pierwszego komercyjnego programu antywirusowego. W ostatnim czasie mężczyzna przebywał w więzieniu w Barcelonie. Według prawnika programisty, popełnił on samobójstwo po tym, jak sąd zgodził się na jego ekstradycję do USA.

John McAfee nie żyje

John McAfee nie żyje

John McAfee urodził się w 1945 roku w Wielkiej Brytanii. To przedsiębiorca i programista, który swoją sławę zawdzięcza głównie założonej w 1987 roku firmie nazwanej własnym nazwiskiem. Przedsiębiorstwo osiągnęło wielki sukces, jakim było stworzenie pierwszego komercyjnego programu antywirusowego dla komputerów osobistych.

Choć John McAfee od dawna nie stał już na czele założonej przez siebie firmy, to znany program antywirusowy do dzisiaj ma w nazwie jego nazwisko. Przedsiębiorca był bardzo ekscentryczną postacią. Dwukrotnie próbował zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych, twierdził, że koronawirus jest chiński, więc nie atakuje czarnoskórych i deklarował, że rozwiąże tajemnicę twórcy Bitcoina. Przez jakiś czas mieszkał w Belizie, ale uciekł po tym, jak policja chciała go przesłuchać w sprawie śmierci sąsiada. Ostatecznie stwierdzono, że McAfee nie był podejrzanym.

Programista miał też jednak problemy z niepłaceniem podatków. Twierdził, że postępował w ten sposób z przyczyn ideologicznych. McAfee ukrywał się przed amerykańskimi władzami, przebywając wraz z rodziną na jachcie. Jesienią został jednak zatrzymany na lotnisku w Barcelonie.

Czytaj także: Informacja o wynagrodzeniu to podstawa, ale mało który rekruter się tym przejmuje

Ostatnio przebywał w więzieniu, jednak w środę znaleziono go martwego. Jego prawnik poinformował, że 75-letni McAfee powiesił się po tym, jak sąd zezwolił na jego ekstradycję do USA. 9 miesięcy w więzieniu miało doprowadzić emerytowanego przedsiębiorcę technologicznego do desperacji. McAfee mówił na rozprawie sądowej w ubiegłym miesiącu, że biorąc pod uwagę jego wiek, skazanie go w USA oznaczałoby, że spędzi za kratami resztę życia.

źródło: Reuters/RP.pl, New York Post, zdjęcie główne: Reuters

Motyw