Epic nie radzi sobie najlepiej w wojnie przeciwko Apple. Amerykańskie sądy zdają się nie sprzyjać twórcy Fortnite, jednak pod niektórymi względami poszły mu na rękę. Jednak celem Epica jest pokonanie Apple w wojnie, którą twórca gier sam wywołał. Przywrócenie poprzedniego statusu nie jest więc czymś, na co firma zamierza się godzić. Z tego też powodu postanowiła ona pozwać Apple jeszcze raz o to samo. Tym razem jednak w Wielkiej Brytanii.
Epic pozywa Apple w Wielkiej Brytanii
Oczywiście, podstawowa przyczyna również pozostaje taka sama. Firma Apple usunęła Fortnite z App Store z powodu sierpniowej aktualizacji. Ta pozwalała na całkowite pominięcie systemu płatności Apple wewnątrz aplikacji. To natomiast przełożyło się na brak wpływów dla Apple. Google poszło za tym przykładem, ale w przeciwieństwie do iOS, Fortnite wciąż można oficjalnie pobrać na Androida poprzez Epic Games lub Samsung Galaxy Store. Różnica polega na tym, że o ile Sklep Play dominuje wśród sklepów z aplikacjami na Androida, jednak Google dopuszcza konkurencję, tak Apple jest całkowitym monopolistą w przypadku iOS.
Zobacz też: Chowajcie różdżki – Hogwart Legacy opóźnione i to mocno
To jednak była reakcja, której sam Epic raczej oczekiwał. Tuż po usunięciu gry z App Store firma już miała gotowy pozew sądowy w USA, który oskarżył Apple o monopolistyczne i nieuczciwe praktyki biznesowe. To jednak nie przyniosło spodziewanych rezultatów. Epic podkreśla, że nie chce żadnego odszkodowania od Apple. Oczekuje jedynie, aby sąd usunął ograniczenia dotyczące płatności. Firma Epic Games złożyła również taką samą skargę przeciwko Google. Biorąc jednak pod uwagę dostęp do innych sklepów na Androidzie, to szanse na powodzenie w tej drugiej sprawie są raczej symboliczne.
Źródło: SlashGear