Redmi nie odpuszcza i nadal skutecznie udowadnia, co sprawiło, że Xiaomi jest dzisiaj w miejscu, w którym jest. Marka prawdopodobnie lada moment pokaże kolejne propozycje, które już możemy uznać za sztandarowe. Mowa naturalnie o tytułowych Redmi Note 9T i Redmi 9T. O ile dla niektórych może wydawać się to niezrozumiałe, to uspokajam… Nazewnictwo na pewno nie należy do najprostszych, choć nie powinno to odstraszać od samych smartfonów.
Redmi Note 9T i Redmi 9T lada moment mogą zadebiutować
Powyżej możecie podziwiać Redmi Note 9T, który prawdopodobnie będzie 8. reprezentantem serii Redmi Note 9. Dlaczego nie Redmi Note 10? Cóż, może jednak Xiaomi chce całość uprościć? Niemniej zapowiada się na to, że będziemy mieć do czynienia z najtańszą propozycją, która obsługuje 5G. To wszystko za sprawą układu MediaTek Dimensity 800U, który poznaliśmy między innymi w realme 7 5G. Do tego dołóżmy 4 GB RAM i o dziwo Androida 10 – w takim właśnie zestawieniu smartfon został sprawdzony w GeekBench.
Tymczasem Redmi 9T będzie też Redmi Note 9, ale w przebraniu. Dokładniej rzecz biorąc, jeśli wierzyć plotkom, Redmi Note 9 4G z Chin zostanie nam przedstawiony jako Redmi 9T. Oznacza to 6,5-calowy wyświetlacz FullHD i układ Snapdragon 662 na pokładzie.
Zobacz też: Najlepsze aplikacje do robienia zakupów, słuchania muzyki i nawigacji w AppGallery.
Ponownie zostańmy przy plotkach, czyli termin premiery. Nie jesteśmy w stanie jeszcze tego potwierdzić, ale prawdopodobnie Redmi 9T pojawi się 8 stycznia w Malezji. O ile data pojawienia się Redmi Note 9T pozostaje tajemnicą, tak zapewne firma nie będzie zwlekała z przedstawieniem tych nowości.
Źródło: GSM Arena, Gizchina