Sztuczna Inteligencja i uczenie maszynowe stały się hasłami przewodnimi dzisiejszego świata techniki. Jednocześnie opadł z nich mit bycia bytami osobowymi, które mają swój wygląd czy poglądy. Obecnie kojarzą nam się jedynie z głosami asystentów, lub milczącymi systemami komputerowymi, które coś tam sobie liczą w tle. I oczywiście obraz ten jest jak najbardziej prawidłowy. To wcześniejsze antropomorfizujące podejście było tym błędnym. Samsung jednak chce, abyśmy znów uwierzyli, że Sztuczna Inteligencja jest taka jak my dzięki Galaxy NEON.
Galaxy NEON na smartfony
Podczas targów CES 2020 Samsung i jego spółka zależna Star Labs pokazały AI, która miała swój wizerunek i świetnie udawała człowieka. Jakby tego było mało, była ona prezentowana na dużym ekranie, tak aby osiągała wzrost typowo ludzki, co tylko potęgowało to wrażenie. Wydaje się, że Samsung bawi się pomysłem Sztucznej Inteligencji. Co więcej, okazuje się, że producent zamierza wkrótce wprowadzić Galaxy NEON do swoich smartfonów. W ten sposób w ich wnętrzu mają zagościć sztuczni ludzie od Samsunga.
Zobacz też: LG zapowiada przebudowę – firmę czekają wielkie zmiany
Porównywanie założeń Galaxy NEON do dotychczasowych asystentów głosowych ma tyle samo sensu, co próba zestawienia ze sobą lornetki z bazaru z półprofesjonalnym teleskopem. Owe NEON-y mają być wirtualnymi odpowiednikami osób. Zdolnymi do wyrażania emocji i reakcji w sposób podobny do ludzkiego. Zamiast być wirtualnymi asystentami, są bardziej podobni do wirtualnych niewolników przyjaciół. Oczywiście tylko na papierze. Dopiero pierwsze testy zdradzą, czy to faktycznie działa w ten sposób. Prezes i dyrektor generalny Star Labs, Pranav Mistry, ujawnił na Twitterze, że NEON w ramach testów działa już na jego smartfonie. Biorąc pod uwagę jego pracodawcę, możemy tylko przypuszczać, że jest to jakiś wysokiej klasy telefon Samsung Galaxy. Zdradził on również, że opinia publiczna będzie mogła bliżej poznać NEON-y już przyszłym miesiącu. Czeka nas więc wycieczka ku przyszłości. Miejmy jednak nadzieję, że nie zawędrujemy do Doliny Niesamowitości.
Źródło: SlashGear