Nowe Pixele, które pojawią się w przyszłości, nie będą już oferowały tego, co obecne generacje. I nie chodzi tutaj o specyfikację, ale o funkcjonalność, która w ciągu ostatnich kilku dni była ich wyróżnikiem. Google poinformowało bowiem, że kończy z nielimitowaną przestrzenią w aplikacji Zdjęcia, ale z wyjątkiem Pixeli właśnie. I jak się okazuje, to też się zmieni.
Nowe Pixele – przestrzeń w Zdjęciach Google
Kiedy Google poinformowało, że nie będzie już oferowało nielimitowanej przestrzeni w aplikacji Zdjęcia, użytkownicy Pixeli przeszli obok tej wiadomości obojętnie. Ich to miało nie dotyczyć i tak w rzeczywistości będzie. Jednak to nie będzie dotyczyło kolejnych modeli smartfonów od Google, które pojawią się na rynku. W ich przypadku także trzeba będzie liczyć się z tym, że przestrzeń w Zdjęciach Google będzie ograniczona do 15 GB. I mówimy tutaj o współdzielonej przestrzeni razem z Gmail oraz Dyskiem. Oznacza to, że finalnie na backup naszych zdjęć będziemy mieli znacznie mniej miejsca.
Dodatkowo Google zamierza wziąć się za porządki z nieaktywnymi kontami. Widać, że firmie faktycznie zależy na tym, by ograniczyć ilość przesyłanych danych. Sam fakt, że nowe Pixele także nie będą wspierały nielimitowanej przestrzeni na zdjęcia, pokazuje, że smartfony Google stają się po prostu kolejnymi urządzeniami na rynku. Jedynym, choć bardzo istotnym plusem będzie to, że jako pierwsze będą dostawały aktualizacje i mogą liczyć na długie wsparcie w tej kwestii. Zmiany w polityce firmy wyraźnie widać było przy okazji premiery Google Pixel 5, ponieważ tym razem nie dostaliśmy flagowca, jak miało to miejsce w latach poprzednich.
Zobacz też: Vanish Mode, czyli nowa funkcja w Messengerze.
Oczywiście nielimitowana przestrzeń w Zdjęciach Google dotyczyła materiałów, które poddawane były kompresji. Jednak w przypadku zwykłych zdjęć z domowych imprez czy z wyjazdów, nie każdemu zależało na tym, by zapisywać oryginalną rozdzielczość. Teraz nawet Pixele nie uchronią przed tym, że trzeba będzie szukać miejsca na backup fotografii. Co Google oczywiście oferuje w Google One.
Źródło: The Verge