Największym wrogiem innowacyjności są przyzwyczajenia. Okazuje się, że pandemia wymusiła ich zmianę i popchnęła ludzi w kierunku przyszłości. Zmiany te są zauważalne zarówno na rynku pracy, jak i przy metodach płatności. Nie ominęły one także naszego rodzimego rynku. Polacy coraz częściej zaglądają do portfeli po kartę, a coraz rzadziej po gotówkę. Natomiast przy zamawianiu jedzenia chętniej dokonują przedpłaty, niż miało to miejsce wcześniej.
Polacy docenili płatności elektroniczne
Według oficjalnych danych rzadziej korzystaliśmy z dostaw za pobraniem, stawiając raczej na przedpłatę. Częściej też decydowaliśmy się na zakupy on-line. Trudno mówić o pozytywnych skutkach groźnego wirusa, jednak przyśpieszył on cyfryzację społeczeństwa.
Polacy zrozumieli zalety płatności elektronicznych, widzą, że można tak płacić wygodniej i bezpieczniej. Wątki sanitarne także są teraz bardzo ważnym elementem naszej codzienności. Widzimy duży wzrost płatności elektronicznych, punkty handlowo-usługowe zachęcają do nich, ponieważ to dla wszystkich jest wygodniejsze, bezpieczniejsze. Te wszystkie procesy płatnicze i okołopłatnicze w tych trudnych czasach różnych obostrzeń po prostu sprawniej funkcjonują.
– Powiedział agencji Newseria Paweł Bułgaryn, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Strategicznego Ministerstwa Finansów.
Zobacz też: [Recenzja] Motorola Moto G 5G Plus – telefon z przyszłością
Zmiany dotknęły także samych sklepów. Obecnie terminale płatnicze stały się normą nawet w małych placówkach. Wbrew pozorom to jednak nie one najmocniej nas trzymały przy płaceniu gotówką. Tu prym wiodły… zakupy przez internet.
Widzimy dwucyfrowe wzrosty dotyczące liczby i wartości transakcji elektronicznych. W tym roku przekroczyliśmy liczbę miliona terminali płatniczych na polskim rynku. Sklepy widzą, że obecnie trudno prowadzić działalność gospodarczą, nie mając płatności elektronicznych. Padają takie bastiony gotówki jak np. handel elektroniczny – w Polsce zawsze było tak, że w zakupach internetowych bardzo duży odsetek płatności to była płatność za pobraniem. A teraz to się kończy, wszyscy zrozumieli, że bezpieczniej jest korzystać z kanałów elektronicznych.
– wyjaśnia ekspert.
Pozostaje mieć nadzieję, że rozwój w tym kierunku będzie tylko przyśpieszał. Z drugiej strony istnieje także wiele argumentów zwolenników gotówki, którym trudno odmówić racji. Są nimi, chociażby anonimowość i lepsza kontrola finansów.
Źródło: Newseria