Podczas wczorajszego przesłuchania antymonopolowego David Cicilline przepytywał dyrektora generalnego Google Sundara Pichaia w związku z dominacją firmy w segmencie wyszukiwania danych i wykorzystywania ich do monitorowania niedoszłych konkurentów. Wydał następnie opinię w tej sprawie, w której krytykuje działania giganta i uznaje je za problem.
Model biznesowy Google to problem
Zarzucił on gigantowi wzorzec zachowań antykonkurencyjnych, które pozwoliły Google rozwijać się, podczas gdy mniejsze firmy zostały zmiażdżone:
To właśnie model biznesowy Google jest problemem. Nasze dokumenty pokazują, że Google ewoluował od wyszukiwarki do molocha, który coraz częściej utrzymuje użytkowników na swoich stronach.
Cicilline przytoczył konkretne wiadomości e-mail, które zostały wysłane ponad dekadę temu pomiędzy pracownikami Google. Dotyczyły one dyskusji o konkurencyjnych stronach internetowych.
Pracownicy zaczęli się obawiać konkurencji ze strony niektórych witryn i stron internetowych, które mogłyby przekierować ruch w wyszukiwarce i dochody z Google.
— twierdzi Cicilline.
Zobacz też: Stadia bez Wi-Fi – Google eksperymentuje, ale ostrzega, że to może nie działać
Przez lata, firmy takie jak Yelp oskarżały Google o kradzież ich treści w wyszukiwarce czy przekierowanie kliknięć z ich własnej stron internetowej na Google. Według Cicilline dochodzenie komisji pokazuje, że kiedy Yelp zgłosił te obawy firmie spotkało się z szantażem. Otóż Google podobno groziło skreśleniem strony z listy, chyba że zezwoli mu się na korzystanie z jej zawartości. Pichai nie odniósł się wprost do obaw o konkurencję, odpowiadając:
Kiedy prowadzę firmę, jestem naprawdę skoncentrowany na dawaniu użytkownikom tego, co chcą. Postępujemy zgodnie z najwyższymi standardami.
Google jest już w trakcie kilku formalnych dochodzeń antymonopolowych prowadzonych przez organy ścigania. Zarówno Departament Sprawiedliwości USA, jak i koalicja stanowych prokuratorów generalnych są zaangażowane w sprawdzanie technologicznego giganta. Natomiast stan Kalifornia otworzył własne dochodzenie antymonopolowe w firmie na początku tego miesiąca. We wtorek firma The Markup opublikowała raport, który uderza w wiarygodność giganta. Sugeruje on, że Google nadaje priorytet swoim własnym produktom i usługom w znaczącej części łączy na pierwszej stronie wyników wyszukiwania.
Źródło: The Verge