W zeszłym roku Xiaomi postanowiło zaatakować kolejny rynek użytkowej elektroniki. Mowa o tytułowych czytnikach ebooków. Jak to zazwyczaj bywa z tą firmą, najpierw odbyło się badanie zainteresowania, więc Mi Reader oficjalnie nie zwiedział świata, a skupił się na Państwie Środka. Oczywiście można było sprowadzić urządzenie, ale należało liczyć się z ograniczeniami językowymi. Te problemy mogą niedługo odejść w zapomnienie, gdyż Xiaomi zdecydowało się na zdobycie niezbędnych certyfikatów, aby – już – Mi Ebook Reader – mógł trafić do Stanów Zjednoczonych lub Europy.
Czytnik ebooków od Xiaomi zmierza na podbój globu – Mi Ebook Reader certyfikowany
Xiaomi Mi Ebook Reader, bo pod taką nazwą sprzęt może być oferowany na świecie, otrzymał już certyfikat Bluetooth. To potwierdza, że mamy do czynienia z modułem Bluetooth 5. Naturalnie niewykluczone, że firma zmodyfikuje co nieco względem Mi Reader. Pierwowzór oferował 6-calowy ekrane e-Ink (221 ppi) z 24-stopniowym podświetleniem LED. We wnętrzu znalazł się układ obliczeniowy od Allwinner, 1 G BRAM i 16 GB wbudowanej pamięci na pliki epub, PDF, DOX, XLS i TXT. Tym sposobem podstawowe wymagania są więcej niż spełnione. Nie wiadomo, czy Xiaomi zastosuje specjalny system synchronizacji książek lub inne udoskonalenia, do których przyzwyczaił nas Amazon Kindle lub inkBook.
Zobacz też: Złota wersja PlayStation 5 – jeśli jesteś bogaty i kolekcjonerem, to wersja właśnie dla Ciebie.
Nie wiemy też, kiedy dokładnie Chińczycy zdecydują się przedstawić Mi Ebook Reader. Niedawna premiera wielu nowości z ekosystemu Xiaomi, w tym Mi Smart Band 5, nie zwiastują, aby producent szykował się do kolejnego wydarzenia w najbliższym czasie. Jednak to Xiaomi – firma potrafi zaskakiwać.
Źródło: Gizchina