TSMC właśnie ogłosiło datę końca współpracy z Huaweiem. Według oficjalnego oświadczenia giganta od dnia 15 maja 2020 roku firma zaprzestała przyjmowania zamówień od Huawei. Wykonawca procesorów przyznał także, że po 14 września tegoż roku nie będzie już wysyłał produktów zamówionych przez chińska firmę, nawet jeśli nie zdąży zrealizować dotychczasowych umów. Tym samym Huawei zostanie pozbawiony dostępu do swoich autorskich układów z wyjątkiem Kirina 710A.
Data końca współpracy Huaweia i TSMC
Nowe amerykańskie przepisy stanowią, że firmy spoza USA, które wykorzystują amerykańską technologię lub narzędzia, muszą ubiegać się o licencję eksportową na sprzedaż do Huawei. Przewodniczący TSMC Mark Liu nie skomentował tego, czy TSMC będzie ubiegać się o licencję na dalsze prowadzenie działalności gospodarczej z chińskim gigantem technicznym. Pomimo utraty Huaweia i trwającej pandemii COVID-19, TSMC jest optymistą co do swojej przyszłości. Firma oszacowała przychody na poziomie od 11,2 mld dolarów do 11,5 mld dolarów w trzecim kwartale tego roku. Po wyłączeniu Huaweia z zamówień TSMC stało się otwarte na nowych klientów, których jak się okazuje, nie brakuje.
Zobacz też: Kontroler DualSense z pokazem możliwości na żywo
Liu nie wymienił żadnych nazw, ale potwierdził, że TSMC pracuje w ścisłej współpracy z innymi klientami, aby wypełnić lukę pozostawioną przez Huaweia. Najwięcej na tej sytuacji może skorzystać Apple. Ta amerykańska firma jest już jednym z największych klientów TSMC. To właśnie tam będzie zamawiać wykonanie swoich procesorów ARM dla komputerów osobistych. Nie można także zapomnieć o innych gigantach technologicznych. AMD, Broadcom, Nvidia i Qualcomm także mogą skorzystać na luce w produkcji TSMC. Tajwański gigant powinien więc sobie poradzić z tą sytuacją, mimo początkowych problemów. W znacznie gorszej sytuacji jest sam Huawei. Ten ma jednak kilka planów awaryjnych.
Źródło: Tomshardware