Gadu Gadu sprzedaje numery

Gadu Gadu sprzedaje numery za kilkaset złotych

2 minuty czytania
Komentarze

GG dawniej znane jako Gadu Gadu lata swojej świetności ma już dawno za sobą. Komunikator ten wędruje z rąk do rąk już od dłuższego czasu. Każdy jego nabywca ma plan jak przywrócić go do dawnej chwały. Sam jestem wiernym użytkownikiem już od wielu lat. Mogę się nawet pochwalić siedmiocyfrowym numerem. Mimo to nie wierzę w powrót ani sukces tej platformy. Ot, pozostanie ona niszą dla leśnych dziadków z początków internetu w Polsce.

Gadu Gadu sprzedaje numery

Gadu Gadu sprzedaje numery

Okazuje się, że są ludzie, którzy chyba przegapili upadek platformy. Co ciekawe te same osoby są jej pracownikami. Nie wiem bowiem w jaki inny sposób można wytłumaczyć to, co znajdziemy w sklepie GG. Oczywiście koszulki z logo, parasolki, kubki, czy kartka okolicznościowa to całkiem przyjemne gadżety, a ich ceny nie są jakoś szczególnie straszne. Znam kilka osób, które chętnie piłyby poranną kawę z kubka, na którym widnieje charakterystyczne żółte słoneczko. Nie znam jednak nikogo, kto wydałby 100 PLN za pięciocyfrowy numer w serwisie. Z drugiej strony te się właśnie skończyły w sklepie, więc widocznie nie brakuje takich osób. To jednak dopiero przedsmak oferty GG. 

Zobacz też: Pandemia popycha Polskę do rozwoju – cyfryzacja nigdy nie miała się tak dobrze

Dostępne są bowiem następujące typy numerów:

  • Pięciocyfrowy — 100 PLN
  • Czterocyfrowy — 400 PLN
  • Dziewięciocyfrowy — 500 PLN
  • Trzycyfrowy — 600 PLN
  • Pakiet firmowy — 500 PLN

I nie, nie są to tak zwane złote numery. To po prostu numery GG z losowymi cyframi, co z resztą dobrze widać na powyższej grafice. Tak naprawdę sens miałyby tylko te dziewięciocyfrowe i pakiet firmowy. Pierwszy typ to po prostu numer GG wygenerowany na podstawie numeru telefonu. Drugi to natomiast zestaw pięciu numerów, z których każdy jest o jeden większy. No dobrze, trzycyfrowe również wypadałyby ciekawie. Jednak nie w 2020 roku! Prawie nikt już nie wykorzystuje GG do kontaktów z klientami. Te czasy się skończyły. Żaden krezus też nie kupi numeru na GG, żeby się pochwalić znajomym. W końcu kto w dzisiejszych czasach tego używa? Jeśli GG chce znów zaistnieć na rynku to nie w ten sposób. Podejrzewam, że nawet gdyby rozdawali te numery za darmo, to niewiele by to pomogło. Oczywiście możliwe, że władze serwisu specjalnie przygotowały taką ofertę, aby ktoś o niej napisał. Jednak znowu: kto po przeczytaniu powyższego tekstu zechciałby oprzeć swoją firmę na GG?

Źródło: GG

Motyw