google pixel 3a ifixit od srodka rozbiorka budowa

Google Pixel 3a to względnie tani smartfon, który został świetnie zbudowany

2 minuty czytania
Komentarze

Konstrukcje dzisiejszych smartfonów są… określane przeze mnie jako jednorazówki. W zdecydowanej większości przypadków konieczność naprawy dzisiejszych mobilnych urządzeń wiąże się z upadkiem i pękniętym wyświetlaczem lub ogólnie szklaną obudową. Koszt przywrócenia urządzenia do normalnego wyglądu często jest nieopłacalny. Dlatego pojawienie się takiego modelu jak Google Pixel 3a (XL) jest warta wyróżnienia. W końcu budowa tego smartfona nie została niepotrzebnie uproszczona.

Rozbiórka Google Pixel 3a to względnie dobrze skonstruowany smartfon

Smartfon jest względnie tani — w końcu to budżetowy model ze świetnym aparatem. Jak sami możecie zobaczyć powyżej, jest też względnie poprawny pod kątem łatwości napraw. Portal iFixIt przyznał Pixelowi 3a 6 punktów w 10-stopniowej skali, co w porównaniu do rozbiórki Samsunga Galaxy S10 i Galaxy S10e jest wręcz świetnym wynikiem. Koreańskie modele uzyskały 3 punkty. Dlatego skupmy się na amerykańskiej propozycji, która już w pełni została przygotowana przez zespół wykupiony przez Google od HTC. Pixel 3a to przede wszystkim nad wyraz modułowy telefon, który pozwala na bezproblemową naprawę poszczególnych elementów, bez konieczności wymieniania całych podzespołów. Zepsuło się gniazdo USB-C? Wymieniamy tylko je. Również dostęp do środka nie jest specjalnie utrudniony — wystarczy odkleić wyświetlacz wyprodukowany przez Samsunga. W tym momencie też trzeba być bardzo uważnym, bo ten nie został wzmocniony. Największą wadę, jaką iFixIt wyróżniło, są połączenia poszczególnych podzespołów. Po prostu cienkie taśmy można łatwo uszkodzić.

Zobacz też: Snapchat zapomniał o tym, że są różne wycięcia w wyświetlaczach — Samsung Galaxy S10 nie lubi tego.

Nie da się ukryć, że łatwość w rozbiórce Pixela 3a to w głównej mierze zasługa braku wodoszczelności. Niemniej Google nie musiało szykować osobnych płytek i połączeń poszczególnych podzespołów. Podobnie wyświetlacz mógł zostać przylepiony tak, aby jego wyjęcie wymagało użycia dodatkowego ciepła. Dlatego należy uznać, że Amerykanie naprawdę się spisali.

Źródło: iFixIt

Motyw