Wyniki Intela za 4 kwartał

Problemy z dostępnością procesorów Intela jeszcze trochę potrwają

2 minuty czytania
Komentarze

Intel jest wiodącym producentem procesorów komputerowych na świecie. Oprócz niego gdzieś w oddali majaczy jeszcze AMD. Taka sytuacja nie jest zbyt zdrowa i doprowadziła do tego, co się obecnie dzieje na rynku. Zapotrzebowanie na procesory znacznie przekracza możliwości produkcyjne niebieskich. Z tego powodu nie tylko występują braki w sklepach, ale także ceny ich układów są znacznie zawyżone.

Problemy z dostępnością procesorów Intela jeszcze trochę potrwają

Intel dostępność

W roku 2018 okazało się, że moce przerobowe Intela nie są w stanie zaspokoić zapotrzebowania rynku. Właśnie z tego powodu dochodziło do sytuacji, kiedy układy Intela zaczęły ciągle drożeć. Niebiescy oczywiście wykorzystali sytuację na swoją korzyść. Wprowadzili nawet procesory z uszkodzonym iPGU jako wersje bez układu graficznego, po czym sprzedawali je w identycznych cenach jak te w pełni sprawne. Kolejną kuriozalną sytuacją były ceny procesorów z linii Pentium. Na szczęście tutaj sytuacja uległa już pewnej poprawie, jednak chcąc złożyć jak najtańszy komputer, powinniśmy skupić się jednak na AMD Athlon 200 GE, który wciąż jest od układów Intel Pentium znacznie tańszy.

Zobacz też: Wprowadzenie USB4 to wielkie zmiany w ekosystemie Apple

Problemy Intela mają kilka przyczyn. Po pierwsze producent nie nadąża z produkcją wafli krzemowych w 14 nm. Jest to główna litografia stosowana przez Intela, więc problemy z jej dostępnością odbija się negatywnie na produkcji. Kolejnym z problemów są dostawcy OEM, którzy popełnili błąd podczas szacowania zapotrzebowania, pomyłka okazała się całkiem spora, ponieważ sięgnęła aż 10%. Produkcja układów dla deskoptów co prawda wróciła już do normy, teraz jednak problemy mają dotknąć rynku laptopów. Wszystko to z powodu… rosnącego zainteresowania Chromebookami, w których wykorzystywane są właśnie układy Niebieskich. Według szacunków DigiTimes problemy Intela potrwają do końca drugiego kwartału 2019 roku. Później produkcja ma już w pełni się ustabilizować. Sytuację wykorzysta AMD, które zaczęło mocno interesować się rynkiem komputerów przenośnych. O tym, jak sobie mobilne Ryzeny radzą podczas normalnego użytkowania, możecie przeczytać w teście laptopa Huawei Matebook D14, który przygotował dla was Łukasz. Pozostaje mieć nadzieję, że Intel upora się z problemami jak najszybciej, ponieważ problemy z dostępnością układów mobilnych w znacznym stopniu odbiją się na cenach laptopów wyposażonych w procesory Intela.

Źródło: DigiTimes

Motyw