samsung Galaxy Note 8

Galaxy Note9 jednak wcześniej, niż zwykle? Jakie zmiany Samsung szykuje?

2 minuty czytania
Komentarze

Powoli zbliżamy się do końca pierwszej połowy roku, a to oznacza oczekiwanie na kolejne premiery z najwyższej półki. Już przyzwyczailiśmy się, że producenci co najmniej dwa razy w roku prezentują nowe, flagowe propozycje. Samsung ma swoją rodzinę Galaxy S i Galaxy Note. Czekamy właśnie na premierę 8. odsłony z tej drugiej serii. Co prawda o Galaxy Note9 już wiele mogliśmy usłyszeć i patrząc na to z boku można odnieść wrażenie, że Koreańczycy niespecjalnie przykładają się do tego modelu. Tak naprawdę czekamy wyłącznie na potwierdzenie informacji, że lider mobilnego rynku zdecyduje się na implementację czytnika linii papilarnych w ekranie.

Co innego może się zmienić? Z pewnością zostaną przeniesione nowości, które trafiły do Galaxy S9. Dlatego spodziewajcie się minimalnie mniejszych ramek, głośników stereo z Dolby Atmos oraz oczywiście ulepszonego aparatu. Zapewne Samsung będzie chciał zastosować jeszcze lepszy, podwójny zestaw z możliwością fizycznej zmiany przysłony. Innymi słowy – nadchodzi ewolucja, a nie rewolucja. Chociaż może się zmienić design Galaxy Note9, ale nie liczcie na połączenie notcha i pionowego ułożenia obiektywów w jednej obudowie – to oznaczałoby śmierć dla Samsunga w oczach wielu fanów. Mimo wszystko nie zapowiada się, żebyśmy mieli ujrzeć wiele zmian, więc Samsung teoretycznie nie potrzebuje dużo czasu na ich wdrożenie. Coś w tym jest, bo już chodzą pogłoski i różne raporty po Sieci, jakoby Koreańczycy chcieli przyspieszyć premierę omawianego smartfona. O ile Galaxy Note7 został zaprezentowany w sierpniu, to Galaxy Note8 został nam przedstawiony dopiero we wrześniu. Tymczasem okazuje się, że premiera Galaxy Note9 ma mieć miejsce ponownie w sierpniu.

Zobacz też: LG zaprezentowało V35 ThinQ, ale w najmniej odpowiednim momencie?

Skąd taka zmiana? Dużo się mówi o Galaxy X, czyli składanym smartfonie Samsunga. Mamy ujrzeć go w pierwszym kwartale przyszłego roku, więc trzeba też przyspieszyć premierę Galaxy S10, który w końcu też powinien być niczego sobie telefonem. Dlatego też szybsza prezentacja Galaxy Note9 ma jak najbardziej sens.

źródło: Bloomberg

Motyw