Test Volkswagen ID.4

Volkswagen musi zwalniać pracowników. Bo za mało ludzi kupuje auta elektryczne

3 minuty czytania
Komentarze

Jeden z największych światowych koncernów produkujących samochody podejmuje decyzję o ograniczeniu produkcji pojazdów elektrycznych. Powodem ma być mniejszy popyt na auta EV, który spadł aż o 30% w porównaniu z prognozami.

Zwolnienia w zakładzie Volkswagena

Jak podaje Electrek fabryce Volkswagena w Zwickau może grozić masowa redukcja zatrudnienia. Potwierdził to premier Saksonii Michael Kretschmer podczas wydarzenia w mieście Riese. W 2018 roku do informacji publicznej podano wiadomość, że koncern VW zainwestuje 1,29 miliarda dolarów (ok. 5,6 miliarda złotych) w przekształcenie fabryki pod kątem produkcji pojazdów elektrycznych. Niestety sprzedaż elektryków nie odbywa się jednak na taką skalę, jak zakładano.

W ciągu najbliższych kilku dni, a może nawet godzin, usłyszymy niefortunne wieści. Byliśmy dumni z tego, co dzieje się w Saksonii w Volkswagenie z elektromobilnością.

Ostatecznie nie będzie to aż tak skuteczne. Cała masa kolegów nie będzie już mogła tam pracować, przynajmniej tymczasowo.

Premier Saksonii Michaela Kretschmer cytowany przez Bild

Swoje obawy wyraził także minister gospodarki Saksonii, Martin Sulig.

To poważna sytuacja. Chcemy pokazać pracownikom pozytywną perspektywę, ale nie zawsze od razu nie możemy publicznie omówić możliwych rozwiązań.

Minister gospodarki Saksonii Martin Sulig

W fabryce Volkswagena w Zwickau w Niemczech produkowane są samochody elektryczne oparte na MEB, w tym ID.3, ID.4 i ID.5, oraz inne pojazdy elektryczne tego samego koncernu, takie jak Audi Q4 e-tron i Cupra Born.

Test Volkswagen ID.4

Zobacz także: Test Volkswagen ID.4. Elektryczny SUV zgrany z miastem

Podobny problem w Emden

Okazuje się, że problemy ma nie tylko fabryka w Zwickau, ale także oddalony od niej o prawie 600 km oddział w Emden. Jak podaje portal This is Money zakład miał przejść na produkcję wyłącznie samochodów elektrycznych, ale ten plan został odwołany. Co więcej, Volkswagen nie odnowił kontraktów z 300 z 1500 pracowników tymczasowych zatrudnionych w dziale pojazdów EV, o czym informowaliśmy już w lipcu.

Co ciekawe, mimo znacznego spadku popytu, Volkswagen ma ambitne plany związane z elektromobilnością. Firma zamierza, aby do końca dekady cztery na pięć nowych modeli były w pełni elektryczne. Wprowadzi również na rynek nowe modele, takie jak gruntownie zmodernizowany ID.3 i nowy ID.7.

Mniejsza sprzedaż elektryków

Dlaczego popyt maleje? Jest to na pewno związane z obawami klientów dotyczącymi wysokich cen EV, kosztów energii i braku publicznej infrastruktury do ładowania. Tzw. „lęk przed zasięgiem” to kolejny czynnik, który może wpłynąć na spadek popytu. Konsumentom brakuje zaufania do danych dotyczących zasięgu, jakie podają producenci samochodów elektrycznych, zwłaszcza jeśli chodzi o dłuższe trasy.

Ale w Niemczech problem dotyczy także finansowania takich samochodów. Jak podaje Bild, od 1 września zniesione zostało komercyjne finansowanie pojazdów elektrycznych. Już na początku roku znacząco obniżono dotacje rządowe dla nabywców pojazdów elektrycznych, co doprowadziło do ​​załamania wyników sprzedaży także w VW.

Doskonale wiemy, że ceny za energię są niebotycznie wysokie, nie tylko jeśli chodzi o ładowanie samochodów elektrycznych. Jeśli zastanawiasz się, jak możesz zmniejszyć rachunki za prąd i wodę, sprawdź nasz ranking zmywarek oraz ranking pralek i wybierz modele charakteryzujące się wysoką energooszczędnością.

Źródło: This is Money, Electrek, oprac. własne

Motyw