Test Volkswagen ID.4

Samochody elektryczne wcale nie sprzedają się tak świetnie. Volkswagen zwalnia pracowników

1 minuta czytania
Komentarze

Chociaż moda na samochody elektryczne (między innymi dzięki nowym przepisom) stopniowo wzrasta, to wszystko wskazuje na to, że nie wszyscy producenci osiągają wymarzone w prognozach wyniki sprzedaży. Jednym z takich producentów jest Volkswagen, który boryka się ze znacznie mniejszym zainteresowaniem, niż zakładano. To z kolei jest powodem zmniejszenia produkcji, a ostatecznie także wielu zwolnień w fabryce w Emden.

Samochody elektryczne jednak nie tak pożądane

Samochody elektryczne sprzedają się gorzej, niż myślano. Powodów może być sporo: niedopracowana technologia, dość wolno rozwijająca się infrastruktura, wymuszające zmiany przepisy, czy wiele historii z pożarami. Volkswagen w momencie premiery pierwszego elektrycznego ID.3 obiecywał gruszki na wierzbie: tani, zeroemisyjny samochód dla „ludu”, który wkroczył na rynek i miał zrewolucjonizować świat motoryzacyjny niemalże jak legendarny Garbus.

Test Volkswagen ID.4
Volkswagen ID.4

Rzeczywistość okazała się być dokładnie odwrotna: ID.3 nie jest ani tani, ani szczególnie pożądany. Co więcej, inne modele (ID.4 i ID.5) podzielają jego los. Na ID.7 i ID.4 jest o około 30% mniejsze zapotrzebowanie, niż pierwotnie przewidziano. Właśnie dlatego Volkswagen ogranicza w fabryce w Emden produkcje tych modeli, co poskutkuje między innymi zwolnieniem około 300 z 1500 osób.

samochody elektryczne vw id.3
Volkswagen ID.3

To jednak nie przeszkadza w zachowaniu optymizmu wśród przedstawicieli marki. Rzecznik Volkswagena skomentował, że liczą się ze wzrostem sprzedaży już niebawem:

Jesteśmy przekonani, że wykorzystanie mocy produkcyjnych w zakładzie ponownie wzrośnie wraz z wprowadzeniem na rynek modelu ID7 pod koniec roku.

Volkswagen liczy, że jeszcze w tym roku samochody elektryczne zaliczą wzrost sprzedaży o około 5 procent tylko w krajach UE.

Motyw