Poszukiwanie odpowiedniego auta do 20 tysięcy złotych w 2024 roku to prawdziwa droga przez mękę. Aby nieco skrócić proces, wybraliśmy za was najciekawsze samochody do tej kwoty w naszej opinii. Dobraliśmy po jednym modelu z każdej kategorii: SUV-y, kombi, kabriolety, miejskie, czy nawet youngtimery. Poza zakupem należy zwrócić uwagę na koszty utrzymania samochodu, które podpowiemy na podstawie cen części lub ubezpieczenia. Auta do 20 tysięcy złotych wybieramy jednak tylko i wyłącznie pod kątem cen zakupu.
Auto do 20 tysięcy złotych. Nasze propozycje
Auto do 20 tysięcy złotych w 2024 roku. Spójrzmy na samochody miejskie
Zaczniemy od chyba najbardziej oczywistego segmentu, czyli samochodów miejskich. Tutaj budżet na auto do 20 tysięcy złotych otwiera bardzo wiele drzwi do racjonalnych i dość tanich w utrzymaniu samochodów. Szukając, skupiliśmy się na autach, które nie mają problemów z długim staniem w korkach, muszą mieć klimatyzację, a wszelkie dodatki technologiczne takie jak czujniki parkowania tylko plusowały.
Większość tych wytycznych spełnił Opel Corsa generacji D. Samochód można kupić z różnych roczników, w różnym wyposażeniu i z różnymi silnikami, w zależności od tego, ile chcecie wydać. Znajdziecie egzemplarze z oszczędnymi silnikami benzynowymi (często także z instalacją LPG), ale też z niewielkimi jednostkami diesla, jeśli planujecie czasem pokonywać trasę. Każdy wariant będzie miał klimatyzację, a nierzadko zdarzają się także czujniki parkowania, łączność Bluetooth i zestaw głośnomówiący do auta, czy wielofunkcyjną kierownicę.
Koszty utrzymania auta miejskiego do 20 tysięcy złotych wcale nie muszą być wysokie
Ubezpieczenie OC z dodatkami (takimi jak Assistance, czy NNW) będzie kosztowało kierowcę z kilkuletnim, bezszkodowym doświadczeniem około 700 złotych rocznie, za egzemplarz z 2012 roku z instalacją LPG. Nie jest to więc bardzo duży wydatek, szczególnie że w zależności od indywidualnych zniżek OC może być znacznie niższe.
I serwis nie będzie bardzo drogi. W przypadku auta miejskiego warto zwrócić uwagę szczególnie na zużycie klocków hamulcowych i sprzęgła. Za klocki w iParts zapłacicie około 160 złotych za cały komplet oraz około 220 złotych za cały zestaw sprzęgła.
Samochody do 20 tysięcy złotych. Segment rodzinnych kombi również ma coś do zaoferowania
W kategorii rodzinnego kombi wybór był również niemały, chociaż znacznie mniejszy, niż w przypadku aut miejskich. Tutaj już niestety trzeba zejść rocznikiem do starszych pojazdów, co wiąże się z nieco mniejszym zaawansowaniem technologicznym.
Staraliśmy się jednak nie zaniżać bardzo standardów. Samochód w dalszym ciągu nie może być uciążliwy w utrzymaniu, mieć złej opinii i poza pakownością i komfortem powinien być także dostosowany do jazdy po mieście i w wakacyjne trasy. Tutaj mile widziane były czujniki parkowania, tempomat i oczywiście klimatyzacja.
Tutaj wybór padł na Citroena C5 III generacji. Wybór jest naprawdę niemały: znajdziecie samochody z silnikami benzynowymi, oszczędnymi dieslami, w środku wyposażenie będzie obejmowało często skórzane fotele, regulowane pneumatycznie zawieszenie, tempomat, wielofunkcyjną kierownicę, wyświetlacz z podstawowymi informacjami, czujniki parkowania, czy nawet skrzynię automatyczną.
Bez problemu kupicie egzemplarz z mocowaniami ISOFIX na fotelik, co tylko potwierdza, że C5 to ciekawy i niecodzienny wybór na uniwersalne, rodzinne kombi, wyróżniające się na tle samochodów konkurencyjnych.
Koszty utrzymania auta rodzinnego do 20 tysięcy złotych
Chociaż mogłoby się wydawać, że utrzymanie większego kombi będzie uciążliwe, to nic bardziej mylnego. OC i mini AC, wraz z Assistance i NNW na tego samego kierowcę, który ubezpieczałby Corsę z akapitu wyżej, kosztowałoby 1200 złotych rocznie. Jeśli zrezygnujecie z AC, koszt ubezpieczenia nie przekroczy tysiąca. Zaznaczmy, że wszystkie koszty mogą się zmienić w zależności od waszych zniżek, dlatego warto skonsultować się z odpowiednim agentem i ustalić indywidualną wycenę za ubezpieczenie.
KoCeny części również nie będą straszne. Za cały pakiet klocków hamulcowych zapłacicie około 100 złotych za części, świece do 1.6 HDI to koszt 1.6 około 40 złotych za sztukę, a drążki kierownicze nie przekroczą 100 złotych za stronę. Co więcej: całkowity zestaw rozrządu to raptem 300 złotych.
Auto do 20 tysięcy złotych. SUV-y to świetna opcja dla każdego
SUV-y to bardzo modna, ale też bardzo trudna kategoria do 20 tysięcy złotych. Nie ukrywajmy: trudno jest znaleźć coś, co nie będzie kotem w worku, będzie ciekawe i nie będzie bardzo przestarzałe. To dość „świeży” segment w motoryzacji, dlatego wybór jeszcze nie jest tak duży w przypadku starszych samochodów używanych.
To jednak wcale nie znaczy, że takiego auta nie znajdziemy. Wprost przeciwnie: naszym kandydatem (kandydatką?) jest Toyota RAV4. To prawdziwy SUV z krwi i kości, którego dostaniecie ze świetnym napędem na 4 koła, a wybór będzie dotyczył zarówno pierwszej (wchodzącej pomału w strefę youngtimerów) generacji, jak i drugiej, nieco nowszej i bardzo świeżo wyglądającej. Wybór głównie zahacza o silniki D-4D, czyli dwulitrowe jednostki wysokoprężne, które słyną z niezwykłej trwałości w tym modelu.
Koszty utrzymania SUV-a do 20 tysięcy złotych
Koszty ubezpieczenia na tego samego kierowcę startują od około 800 złotych rocznie, wliczając w to Assistance. Ponieważ RAV4 to dość popularny model, a pierwsza i druga generacja może mieć inną cenę za OC, warto skonsultować się indywidualnie z agentem i wybrać odpowiednią ofertę dla siebie i swoich warunków.
OkZ racji tego, że to dość duży samochód z napędem na cztery koła, to koszty serwisu już mogą nieco urosnąć. Widać to szczególnie po cenach kompletnego sprzęgła, które kosztuje 440 złotych. Jeśli jednak będziecie chcieli zmienić rozrząd po zakupie, to nie czeka was dramatyczny koszt: za same części zamknięcie się w 250 złotych. Stosunkowo niedrogie będą także klocki hamulcowe, bo za obydwie osie nie powinniście zapłacić więcej niż 150 złotych.
Jaki kabriolet wybrać do 20 tysięcy złotych? Tutaj zaczynają się małe schody
Kabriolet to na tyle specyficzny segment, że wybór był niewielki nie tylko pod kątem budżetu, ale też modeli. „Bezdaszniki” możemy podzielić na dwie kategorie: kabriolet z tylną kanapą oraz dwuosobowy roadster. W przypadku budżetu do 20 tysięcy wybrałem tę drugą opcję, bo samochody są po prostu ciekawsze.
Tutaj zwycięzcą plebiscytu został Mercedes SLK. Wybór wersji silnikowych i wyposażeniowych jest w tym budżecie dość spory. Jeśli chcecie szybszą wersję, ale droższą w zakupie (wciąż mieszczącą się w 20 tysiącach), to polecamy 2.3 z kompresorem. Jeśli natomiast interesuje was mniejszy wydatek na sam samochód, ale zostawienie sobie nieco budżetu, spokojnie kilka tysięcy taniej kupicie 2.0. Często wasz wybór będzie miał klimatyzację, czasami automatyczną skrzynię biegów i skórzane fotele.
Koszty utrzymania kabrioletu do 20 tysięcy złotych
OC za Mercedesa SLK z silnikiem 2.3-litrowym na dane tego samego kierowcy wynosi około 600 złotych. Warto zaznaczyć, że tańsza, 2-litrowa wersja tego samochodu będzie jeszcze tańsza w ubezpieczeniu.
W przypadku Mercedesa niestety można zaobserwować widoczny wzrost cen części. Cały zestaw rozrządu to około 1100 złotych w samych częściach. Sprzęgło to około 500 złotych. Widocznie tańsze są z kolei świece. Tutaj za komplet nie przekroczycie 60 złotych.
Youngtimer to dobra lokata do 20 tysięcy złotych
Na koniec moja ulubiona kategoria, czyli wschodzące klasyki. Youngtimery to ostatnio bardzo modne wyszukiwanie wśród kierowców, którzy szukają zyskujących na wartości samochodów. Do 20 tysięcy złotych można już wybrać samochody ciekawe i bardzo ciekawe, dlatego tutaj postaraliśmy się skupić na autach, które widocznie mają szansę podrożeć w ciągu najbliższych miesięcy lub lat.
I tutaj wybór może nieco zszokować. Według nas ciekawym wyborem na wschodzącego klasyka jest… BMW serii 3, generacji E36. Tak, tak, wiemy, że to samochód, który kojarzy się głównie z tanim autem do driftu pod marketem, jednak właśnie dzięki tym stereotypom większość godnych egzemplarzy po prostu „wyginęło”, a to sprawia, że w ślad za swoim poprzednikiem E30, E36 zaczęło drastycznie zyskiwać na wartości.
Z budżetem na auto do 20 tysięcy złotych można „upolować” już zdrowy i ciekawy egzemplarz z niebanalnym, oryginalnym silnikiem. Na wyposażeniu znajdziecie szyberdach, klimatyzację, tempomat, komputer pokładowy, skórzaną tapicerkę, czy automatyczną skrzynię biegów. Do wyboru macie również kilka wersji nadwozia: od hatchbacka (compact), przez sedana, kombi, aż po coupe i cabrio. Ceny już rosną, a za wypasione i zadbane egzemplarze niedługo będzie trzeba zapłacić o wiele więcej.
Koszty utrzymania youngtimera
Koszt utrzymania starej BMW serii 3 zależy w tym momencie głównie od OC. Ceny części utrzymują się mniej więcej na tym samym poziomie, co w przypadku starszego (E30) i nowszego (E46) modelu, bo E36 dzieli niektóre silniki i elementy zawieszenia z poprzednikami. Dodatkowo OC może być tańsze w zależności od rocznika i egzemplarza. BMW E36 było sprzedawane w setkach konfiguracji i co najmniej kilku różnych wariantach silnikowych, dlatego ciężko określić jednoznacznie cenę ubezpieczenia. Niektóre egzemplarze mogą być też brane pod uwagę jako auta klasyczne, co jeszcze bardziej obniży cenę za OC.
W celu obniżenia cen części wziąłem pod uwagę model 323i w nadwoziu sedan. Klocki hamulcowe to koszt około 120 złotych za komplet, a sprzęgło kupicie za około 500 złotych. Przy zadbanym egzemplarzu odejdzie wam serwis rozrządu: silniki BMW z tamtego okresu miały łańcuch rozrządu, który wytrzymywał setki tysięcy kilometrów.
Warto zadbać o opony w każdym aucie – także w tym za 20 tysięcy złotych
Pamiętajcie, że co samochód, to inne ogumienie. Opony to tak naprawdę jeden z ważniejszych elementów eksploatacyjnych w całym aucie, bo to jedyny punkt styczności z podłożem. Warto to wziąć pod uwagę przy kupnie samochodu: nie tylko podczas oględzin wybranego egzemplarza, ale także przed samą transakcją. Większy samochód będzie miał większe koła, a co za tym idzie droższe opony. To samo dotyczy samochodów mocniejszych, które wymagają szerszych i bardziej zaawansowanych opon. Po zakupie koniecznie upewnijcie się, że opony nadają się do dalszej jazdy. Warto jednak uzbroić się w nowy, bezpieczny komplet.
Co z samochodami elektrycznymi?
Wśród naszych czytelników mogą znaleźć się osoby, które są w trakcie poszukiwania nowego auta, dysponują budżetem w okolicach 20 tysięcy złotych, jednak ich celem jest sprawienie sobie… samochodu elektrycznego. Czy jest to możliwe? Cóż, aktualnie najtańszy elektryk prosto z salonu, czyli Dacia Spring Electric kosztuje około 90 tysięcy złotych.
W związku z tym nasza uwaga została przekierowana na auta używane, jednakże w przypadku samochodów elektrycznych inwestowanie w takie pojazdy może okazać się wyjątkowo ryzykowane. Ewnetualne koszty wymiany baterii lub reperowania silników mają pełne prawo przekroczyć wspomniany wyżej budżet, co automatycznie skreśla elektryki z naszej listy aut do 20 tysięcy złotych. Niemniej, kto wie, być może wkrótce doczekamy się czasów, kiedy samochody elektryczne w takim budżecie będą normą.
Podsumowanie. Auto do 20 tysięcy złotych
Auto do 20 tysięcy złotych to dość trudny orzech do zgryzienia. Możecie natrafić na coś, co jest w swojej „górce” cenowej i jest to mało opłacalny zakup, ale w dobrym stanie. Możecie też trafić na samochody, których wartość wzrośnie za rok-dwa i traficie w dziesiątkę. Niezależnie od wszystkiego, upewnijcie się, że nie koszty utrzymania nie przekroczą waszego budżetu domowego. W takich pieniądzach można zakupić nawet limuzynę z V8, tylko cena serwisów może być wyższa, od tej z umowy kupna-sprzedaży.
Niezależnie od tego, jakim samochodem jeździcie, sprawdźcie aktualny taryfikator mandatów oraz listę kontrolek w samochodzie. Polecamy wam też nasz ranking wideorejestratorów. Tymczasem, jeśli interesujecie się motoryzacją w nieco większym stopniu, już teraz odsyłam do naszego zestawienia z najlepszymi uchwytami na telefon do samochodu. Z kolei w sytuacji, gdy preferujecie inne praktyczne gadżety do auta – w grę wchodzi również ranking transmiterów Bluetooth.
Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Toyota
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.