tesla w basenie

Tesla była już wszędzie oprócz basenu. Ktoś postanowił to zmienić

2 minuty czytania
Komentarze

Nikt nie wątpi w zdolności marketingowe CEO Tesli, Elona Muska. Żaden inny producent na świecie nie wysłał swojego samochodu w kosmos ani nie przekonywał na Twitterze, że przez chwilę może posłużyć jako łódź.

Tym razem jednak nie mamy do czynienia z kreatywnością Muska, a z błędem użytkownika. Jak podaje portal Insider, Tesla wylądowała w przydomowym basenie w Kalifornii, bo kierowca pomylił pedał przyspieszenia z pedałem hamulców. Auto przebiło się przez niski murek i wpadło do wody.

Tesla w basenie. Jak do tego doszło?

W samochodzie podróżowało trzech pasażerów: starsza i młodsza kobieta, oraz czteroletni chłopiec. Pasażerka za kierownicą omyłkowo nacisnęła pedał gazu, zamiast hamulca. Jak możecie sobie wyobrazić, taki błąd w samochodzie z gigantycznym momentem obrotowym dostępnym od samego dołu może się skończyć tylko w jeden sposób: wtopą. (*werble*)

Co ciekawe, mieszkaniec domu, obok którego znajduje się basen, był w środku, ale zupełnie nieświadomy całej sytuacji.

Pasażerów uratowali pracownicy pobliskiego przedszkola. Wskoczyli do basenu, wyciągnęli chłopca i babcię, a następnie kobietę za kierownicą. Udało im się pomóc, zanim auto poszło całkowicie na dno, dlatego uniknięto jakichkolwiek obrażeń. Straż pożarna i policja znalazła się na miejscu w ciągu kilku minut. Auto ostatecznie zostało wyłowione niedługo później. Całej historii oczywiście nie znamy, ale łatwo możemy potwierdzić gigantycznego pecha właścicielki samochodu tamtego dnia.

Tesla i „tryb łodzi”. Niestety „podwodnej”

Właściciele i projektanci Tesli bardzo zachwalają sobie jej zdolności brodzenia. Media społecznościowe pokazują wiele filmów i zdjęć, w których widać przejeżdżanie elektryków przez zalane drogi bez żadnej kropli wody przedostającej się do środka auta. Taka kolej rzeczy doprowadziła do nazwania opcji przez Muska „trybem łodzi”, a w celach marketingowych dodanie jej jako „standardową funkcję” w nadchodzącym Cybertrucku (Tweet z pierwszego akapitu).

Jakkolwiek byśmy nie zachwalali wodoszczelność samochodu, to wciąż tylko samochód. Po wodzie się nie będzie poruszać, dopóki nie zostanie amfibią, dlatego w „trybie łodzi” Tesla może zostać co najwyżej „łodzią podwodną” i to nie poruszającą się pod powierzchnią…

Motyw