Orlen

Orlen i rząd komentują aferę z zawyżaniem cen paliw. „Nie ma co szukać dziury w całym”

3 minuty czytania
Komentarze

Sytuacja na stacjach benzynowych na początku 2023 roku sprawiła, że Orlen znalazł się w ogniu krytyki. Pomimo wzrostu stawki podatku VAT, ceny paliw nie wzrosły, co w pierwszej chwili może się wydawać świetną wiadomością, ale w gruncie rzeczy oznacza, że państwowy koncern mógł w ostatnich miesiącach celowo zawyżać kwoty na pylonach. Kierowcy, przewoźnicy oraz niektórzy politycy są oburzeni całą sytuacją. Rządzący oraz przedstawiciele Orlenu nie widzą jednak problemu.

Orlen w ogniu krytyki. Komentarze do sytuacji na stacjach paliw

Pod koniec grudnia informowaliśmy, że ceny paliw od stycznia wzrosną o ok. 1 zł na litrze lub pozostaną bez zmian, bo Orlen mógł już wcześniej wliczyć nadchodzącą podwyżkę VAT. Spełnił się ten drugi scenariusz. Oczywiście nagła podwyżka cen benzyny i oleju napędowego to ostatnia rzecz, jakiej potrzebujemy w tak trudnej sytuacji gospodarczej, jednak postępowanie Orlenu oburzyło wielu komentujących sprawę.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0oGogcB6FN6FwZqse6BXReEySKX6vbuwKtJjzQSdmjWarguSriEfEcqwh45QxKxAQl&id=1674177309

Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław działania Orlenu nazwał kradzieżą. Oszacował, że kierowana przez niego spółka zapłaciła 967 000 zł więcej za paliwo i to tylko w grudniu. Balawejder zapowiedział też, że wystąpi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by ten zbadał postępowanie państwowego koncernu.

Ceny paliw mają wpływ na to, ile płacimy za codzienne zakupy w sklepach. Towary są bowiem rozwożone po kraju ciężarówkami, które trzeba tankować. Analitycy bankowi oraz politycy opozycji zwracają uwagę, że gdyby Orlen nie manipulował cenami paliw, to inflacja w Polsce byłaby mniejsza.

Rządzący odpowiadają: „Nie ma co szukać dziury w całym”

Okazało się, że ceny są w miarę stabilne na stacjach, to tylko z tego należy się cieszyć i nie ma co szukać dziury w całym.

– powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa na pytanie o to, czy w ostatnich tygodniach Polacy nie przepłacali za paliwo, odpowiedziała wymijająco. Za najważniejsze uznała to, że ceny paliw nie wzrosły, dodała też, że w razie nieprawidłowych zachowań na rynku UOKiK może interweniować.

Więcej na temat działań Orlenu przekazał Polskiej Agencji Prasowej Adam Czyżewski, główny ekonomista tego koncernu. Jego zdaniem ceny detaliczne paliw były kształtowane tak, żeby nie doprowadzić do wzrostu popytu.

Zarzuca się nam, że skoro obniżyliśmy cenę (hurtową – red.) 30 grudnia, to mogliśmy to zrobić wcześniej. Nie mogliśmy, bo sytuacja na rynku jest taka, że doprowadzilibyśmy do kolejek na stacjach. A teraz cena detaliczna nie spadła, ponieważ nadal nie ma miejsca na jej spadek ze względu na ograniczoną podaż.

– powiedział Adam Czyżewski.

źródło: PAP, Twitter, fot. Depositphotos/ fotokon

Motyw