Problemy z ogrzewaniem

Tyle możesz od stycznia płacić za paliwo. Zrobiłem wyliczenia dla trzech popularnych w Polsce aut

3 minuty czytania
Komentarze

W ostatnich tygodniach ceny benzyny, jak i oleju napędowego utrzymują się na stałym poziomie. Zastanawiające jest jednak to, ile zapłacimy za paliwo od stycznia 2023 roku. Okazuje się, że możliwe są różne scenariusze – przyjrzeliśmy się tym bardziej, jak i mniej optymistycznym.

Paliwo może mocno zdrożeć, ale nie musi. Wyjaśniamy, dlaczego

Do końca 2022 roku obowiązuje Tarcza Antyinflacyjna, której elementem jest obniżony VAT na paliwo (z 23% do 8%). Od stycznia 2023 roku powraca standardowa stawka podatku. Może to oznaczać, że ceny paliw na stacjach nagle wzrosną o ok. złotówkę na litrze. Może, ale nie musi – możliwe nawet, że ceny pozostaną praktycznie bez zmian. Jak to możliwe?

Prezes Orlenu Daniel Obajtek w rozmowie z PAP twierdzi, że powrót wyższej stawki VAT nie powinien mieć istotnego wpływu na ceny paliw. Tłumaczy to zoptymalizowaniem zakupów surowców i możliwością stabilizowania cen. Trudno uznać to za precyzyjne wyjaśniania, jednak sprawę zwięźle podsumował na Twitterze ekonomista Rafał Mundry.

Ceny paliw po zmianie VAT z 8% na 23% wzrosną o ok. 1 zł na litrze. Więc albo Orlen już to sobie dodał do marży i od 1 stycznia tego nie odczujemy, albo 1 zł różnicy na litrze „jest nieistotne”.

– twierdzi Rafał Mundry.

Mówiąc wprost, coraz mocniej przebija się wersja, według której Orlen miał nie obniżać cen paliw w ostatnich tygodniach, choć sytuacja na to pozwalała, po to, by zamortyzować nadchodzące podwyżki i aby kierowcy nagle nie zobaczyli o ok. 1 zł wyższych cen za litr. To oczywiście tylko hipoteza. Dużych podwyżek nie spodziewają się jednak również analitycy z serwisu e-petrol.

Jedynym podatkiem, który może zwiększyć detaliczne ceny paliw, teoretycznie o 15 proc. jest VAT. […] Możliwy jest więc scenariusz, że na przełomie roku spadną ceny hurtowe u producentów paliw wraz z jednoczesną redukcją marż detalicznych, które są obecnie na poziomie dużo wyższym niż przeciętnie. W rezultacie podwyżka cen nie będzie specjalnie widoczna na pylonach stacji paliw.

– czytamy w komunikacie e-petrol.

Czytaj także: Auto elektryczne czy spalinowe – sprawdzamy, które tak naprawdę jest tańsze

Ceny paliw a koszt jazdy autem w 2023 roku

stacja paliw shell
fot. Erik Mclean/Pexels

Przeanalizujmy zatem najbardziej optymistyczny scenariusz (ceny paliw pozostaną bez zmian), jak i najbardziej pesymistyczny (podwyżka VAT-u spowoduje wzrost cen o ok. 1 zł na litrze). Weźmy trzy popularne w Polsce samochody i dla uporządkowania trzymajmy się wyliczeń Rafała Mundrego. Za dane o spalaniu przyjęliśmy deklaracje producentów dostępne w serwisie autocentrum.pl.

Scenariusz optymistyczny:

  • VW Golf 5. generacji z silnikiem 1.6 FSI 115 KM (PB 98): ok. 45,90 zł/100km
  • Opel Astra H kombi z silnikiem 1.6 Twinsport ECOTEC 105 KM (PB 95): ok. 45,90 zł/100 km
  • Skoda Octavia III Liftback z silnikiem 2.0 TDI 150 KM (ON): ok. 34,10 zł/100 km

Scenariusz pesymistyczny:

  • VW Golf 5. generacji z silnikiem 1.6 FSI 115 KM (PB 98): ok. 52,30 zł/100 km
  • Opel Astra H kombi z silnikiem 1.6 Twinsport ECOTEC 105 KM (PB 95): ok. 52,20 zł/100 km
  • Skoda Octavia III Liftback z silnikiem 2.0 TDI 150 KM (ON): ok. 38,90 zł/100 km

W optymistycznym wariancie posiadacze samochodów zapłacą za paliwo mniej więcej tyle, co obecnie. Przejechanie 100 km będzie kosztowało ok. 34,10 zł w przypadku Skody Octavii z silnikiem Diesla i po ok. 45,90 zł w przypadku VW Golfa i Opla Astry z silnikami benzynowymi (VW Golf ma nieco niższe spalanie, ale do silników FSI zaleca się nieco droższą PB 98). Gdyby podwyżki o ok. 1 zł na litrze weszły w życie, przejechanie każdych 100 km byłoby o kilka zł droższe (VW Golf ok. 6,40 zł, Opel Astra ok. 6,30 zł, Skoda Octavia ok. 4,80 zł więcej).

źródło: PAP, e-petrol, Twitter, fot. GettySignatures/RuslanDashinsky

Motyw