google maps na smartfonie w samochodzie

Google Maps kontra Mapy Apple. Tych drugich nie używają nawet fanatycy iPhone’ów… i jest ku temu dobry powód

4 minuty czytania
Komentarze

Mapy Apple to podstawowa aplikacja nawigacyjna na urządzeniach z nadgryzionym jabłkiem. Wprowadzona została wraz z premierą iPhone 5 (iOS 6) i już wtedy wywołała niemałe kontrowersje. Użytkownicy skarżyli się, że apka jest wyściełana błędami, niekiedy prowadziła całkowicie niepoprawnie i wyświetlała zniekształcony obraz. Przez 10 lat wiele mogło ulec zmianie, jednak to wciąż niezbyt popularna aplikacja w Polsce. Dlaczego tak jest i jak mapy z Cuppertino wypadają na tle Google Maps?

Google Maps. Podstawowe informacje

Google Maps kontra mapy apple
Photo by Tamas Tuzes-Katai on Unsplash

Google Maps to w tej chwili niemalże „aplikacja kompletna”. Zawiera w sobie wszystkie podstawowe funkcje nawigacji, takie jak zgłoszenia wydarzeń na drodze, wyświetlanie zatorów „na żywo”, pozwala na ustawienie własnych POI i posiada bardzo bogatą bazę danych swoich punktów. Mapa jest bardzo często aktualizowana, dzięki czemu nawet najnowsze drogi pokazują się z bardzo niewielkim opóźnieniem.

Dostępne są również różne widoki mapy, od podstawowego i satelitarnego począwszy, na mapie terenowej, czy trójwymiarowej zakończywszy. Warto również wspomnieć o funkcjach dla rowerzystów, pieszych, oraz podróżujących ZbiorKomem. To również całkowicie darmowa aplikacja, dostępna domyślnie na systemie z Androidem i do pobrania w AppStore na iOS.

Mapy Apple. Podstawowe informacje

Od momentu wprowadzenia w 2012 roku, Mapy Apple korzystały z zewnętrznego dostawcy danych kartograficznych, między innymi od TomToma. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2019, kiedy amerykański producent zaczął wprowadzać własne zasoby. Taka kolej rzeczy miała miejsce jednak głównie w USA. Nic więc dziwnego, że większość zainteresowanych użytkowników Apple w tamtym regionie wybiera właśnie domyślną aplikację na iPhone’y.

W Europie grono entuzjastów jest zdecydowanie mniejsze, chociaż w takich krajach jak Wielka Brytania, Niemcy, czy Francja stopniowo rośnie. Wszystko jest oczywiście uzależnione od tempa wprowadzania zmian i funkcji, które są już udostępnione za oceanem.

Mapy Apple w Polsce. Skąd niska popularność?

mapy apple

W Polsce Mapy Apple nie mają zbyt wielu fanów. Powód jest bardzo prosty: chociaż dziś już aplikacja jest mocno rozwinięta, to tempo wprowadzania zmian w kraju nad Wisłą jest zdecydowanie zbyt wolne, by gigant z Cupertino był w stanie podbić tutejszy rynek.

Pierwszym przykładem może być wprowadzenie pośredniego punktu na mapie dopiero w 2021 roku. Dla użytkowników Google ta funkcja była już chlebem powszednim od lat. Podobna sytuacja dotyczy opcji „Rozejrzyj się”, czyli Apple-owskiego Street View. W przypadku aplikacji Google znamy to narzędzie od lat. W polskich Mapach Apple dopiero zaczyna raczkować. Znana od dawna w Google Maps funkcja pomagająca podróżować komunikacją miejską została dodana dopiero w październiku 2022. Niestety, pod kątem rozwoju Apple jest daleko w tyle, co może zdecydowanie wpływać na niską popularność.

Google Maps kontra Mapy Apple

mapy apple kontra google maps

Google Maps to prawdopodobnie najpopularniejsza aplikacja nawigacyjna w Polsce. Mimo stale rosnącej konkurencji i rozwijającego się Yanosika oraz Waze większość z nas najchętniej wybiera właśnie domyślne mapy Google. Użytkownicy Apple często decydują się właśnie na pobranie zewnętrznej apki, zamiast zostać przy tej standardowej.

Przed mapami z Cupertino daleka droga, by zdobyć rynek w Polsce. Poza opisywanym zbyt wolnym tempie rozwoju w naszym regionie wpływa na to również znacznie mniejsza popularność telefonów z nadgryzionym jabłkiem. W Polsce, chociaż jest to firma plasująca się na wysokiej pozycji, to jednak wynik sprzedaży około 20% udziałów na rynku smartfonów wpływa na popularność samego systemu iOS, a co za tym idzie Map Apple. Pozostałe telefony to w zdecydowanej większości urządzenia z Androidem i wbudowanym Google Maps.

W połączeniu z dostępnością Map Apple tylko i wyłącznie na urządzeniach rodzimej firmy już same dane statystyczne dają małe szanse na wysoką popularność aplikacji w Polsce. A nawet jeśli większość użytkowników Androida przeniesie się (mimo ceny) na telefony z nadgryzionym jabłkiem, to ostatecznie i tak wybiorą Mapy Google ze względu na globalny rozwój nawigacji i bardziej poważne traktowanie naszego rynku.

Porównanie w gruncie rzeczy dotyczy wszystkich niezdecydowanych użytkowników iPhone’ów. Krótko mówiąc: jeśli wyjeżdżasz za zachodnią granicę, bez problemu możecie zdecydować się na używanie Mapy Apple. Aplikacja będzie bogata w wiele funkcji, które się w gruncie rzeczy nie będą różniły od Google praktycznie wcale, poza wizualnym wyglądem, a dodatkowo będą współpracowały z innym oprogramowaniem dostępnym na iOS. W przypadku używania nawigacji w Polsce zdecydowanie pozostań przy Google Maps lub sprawdź inne dostępne w App Storze narzędzia, takie jak Waze, czy Yanosik. Niestety, obecnie Apple wciąż mocno pozostaje w tyle, mimo (powolnego) rozwijania się na naszym rynku.

fot. Depositphotos/Chinnapong

Motyw