bmw ix5 hydrogen

Czas tradycyjnych samochodów się skończył. Jeśli nie wierzycie – zobaczcie, co robi BMW

4 minuty czytania
Komentarze

Zaledwie kilka dni temu mówiliśmy o lekkim „kryzysie wiary” w akumulatory litowo-jonowe jednego z głównych inżynierów BMW. Dzisiaj przychodzimy do was z inną, równie ciekawą wiadomością: producent z Monachium postanowił zainwestować w ogniwa wodorowe, które zasilą krótką serię modeli iX5 Hydrogen.

BMW iX5 Hydrogen w pigułce

bmw ix5 hydrogen

Za cały proces produkcji odpowiada Centrum Badań i Innowacji w Monachium. Pierwszy pojazd już jeździ i jest świeżo po pozytywnym przejściu intensywnych testów w trudnych warunkach. Ten sam egzemplarz będzie służył jako samochód-demo wiosną 2023 roku na prezentacjach technologii.

Członek zarządu ds. rozwoju w BMW, Frank Weber, powiedział, że wodór to dość kluczowy element do rozwoju zeroemisyjnej mobilności.

Wodór jako wszechstronny nośnik energii odgrywa kluczową rolę na drodze do neutralności klimatycznej. Jesteśmy przekonani, że bardzo zyska on na znaczeniu także w mobilności indywidualnej, dlatego uważamy, że w dłuższej perspektywie mieszanka napędów elektrycznych zasilanych z akumulatorów i ogniw paliwowych ma sens. Ponadto ogniwo paliwowe nie wymaga żadnych krytycznych surowców, takich jak kobalt, lit czy nikiel, dzięki czemu nasza inwestycja w ten rodzaj napędu wzmacnia również odporność geopolityczną BMW Group. Dzięki naszej flocie testowej BMW iX5 Hydrogen zyskamy nowe i ważne doświadczenia. Dzięki temu będziemy mogli zaoferować naszym klientom atrakcyjną gamę produktów, gdy gospodarka wodorowa upowszechni się.

Produkcja BMW iX5 Hydrogen odbywa się w pilotażowym zakładzie BMW Group w Centrum Badań i Innowacji w Monachium. Tam, na styku rozwoju i produkcji, każdy nowy model marki BMW Group jest budowany po raz pierwszy. Około 900 osób pracuje tam w obszarze budowy karoserii, montażu, techniki modelowania, budowy pojazdów koncepcyjnych i produkcji addytywnej. Pracują oni nad maksymalnie sześcioma projektami pojazdów jednocześnie i dbają o to, aby zarówno produkt, jak i proces produkcyjny były wystarczająco dopracowane, aby rozpocząć produkcję seryjną. W przypadku BMW iX5 Hydrogen specjaliści od technologii wodorowej, rozwoju pojazdów i wstępnej budowy nowych modeli ściśle współpracują ze sobą, aby zintegrować tę innowacyjną technologię napędu i magazynowania energii.

Model iX5 Hydrogen oczywiście nie jest do końca samochodem wodorowym. To produkowany w USA elektryk, który w ramach modernizacji zyskał zupełnie nową płytę podłogową przygotowaną na instalację zbiorników wysokociśnieniowych. Znajdą się one pod kanapą z tyłu i w tunelu centralnym. Samochód do centrum badań przyjechał z całą instalacją elektryczną, składającą się z akumulatora i silnika elektrycznego umieszczonego na tylnej osi.

Systemy ogniw wodorowych produkowane są w Centrum Kompetencji Wodorowych marki w Garching, nieopodal Monachium, od sierpnia 2022. Przeróbka modelu jest bardzo zaawansowana: przechodzi cały proces od montażu i przeróbek karoserii, przez ponowne lakierowanie, aż po indywidualny odbiór końcowy. Każdy samochód przechodzi też swój własny test w Aschheim.

bmw ix5 hydrogen

Szczegółów dotyczących czasu i procesu tankowania jeszcze nie znamy. Więcej informacji prawdopodobnie zostanie przedstawionych bliżej wiosny, kiedy pierwsze auta demonstracyjne zaczną zmierzać na prezentacje technologii.

Co więcej, Milan Nedeljkovic, członek zarządu BMW AG ds. produkcji potwierdził, że

[…] już dziś dysponujemy niezbędną fachową wiedzą, aby móc zintegrować kolejny rodzaj napędu, czyli technologię wodorową, z systemem produkcyjnym BMW iFACTORY.

To oznacza, że marka jest gotowa, by pójść „pełną parą” w badaną technologię.

Coraz więcej producentów decyduje się na wodór

stacja tankowania wodoru
Stacja tankowania wodoru PGNiG Hydra-Tank

Czy to przełom w dziedzinie zeroemisyjnej mobilności? Producenci coraz częściej sięgają po ogniwa wodorowe, zamiast skupiać się na rozwoju akumulatorów. Być może jest to powiązane z czasem ładowania lub kryzysem energetycznym w Europie. W każdym razie, prace nad alternatywnym paliwem mogą w gruncie rzeczy uratować silniki spalinowe. Doskonałym przykładem jest tutaj Toyota, która nie szuka sposobów wykorzystywania wodoru tylko w celu ładowania akumulatora, ale wdraża technologię zmiany wtrysków benzynowych na wtryski wodorowe.

Niewykluczone, że badania nad „Świętym Graalem” elektromobilności, czyli akumulatorami półprzewodnikowymi, po prostu się bezkreśnie przedłużają. Producenci wtedy łapią się innych, alternatywnych rozwiązań, a jednym z nich są właśnie ogniwa wodorowe. Co przyniesie przyszłość? Tego nie wiemy, ale rezygnacja z H2 wcale nie wydaje się taka przesądzona. Szczególnie jeśli w instalację pójdzie nawet lotnictwo.

Źródło: BMW Press

Motyw