Twitch Sings – pierwsza gra Twitcha, ale czy idealna do streamowania?

2 minuty czytania
Komentarze

Twitch to portal, o którym z pewnością chociaż raz słyszeliście. Stanowi podstawę tego, że dzisiaj wiele osób woli oglądać, jak ktoś gra, aniżeli samemu grać. Jest to też miejsce pracy dla wielu streamujących, a od teraz też mamy do czynienia z deweloperem gier. Twitch Sings to pierwsza produkcja, która właśnie oficjalnie została wydana. Po kilku miesiącach w fazie beta przyszedł czas na przedstawienie gotowego produktu.

Twitch Sings, czyli Twitch wchodzi na rynek gier z własną propozycją

Jak sama nazwa wskazuje, Twitch Sings to tytuł, w którym śpiewamy. Jeśli chodzi o tego typu rozrywkę, to naturalnie chodzi o karaoke. Tylko tego typu gier jest od groma, więc jak akurat ta propozycja chce się wyróżnić? Oczywiście pełnym wsparciem dla streamowania. Wystarczy wcisnąć jeden przycisk, aby zacząć nadawać w Sieci. Dodatkowo też oglądający mogą brać udział w rozrywce za sprawą wybierania piosenek, włączania świateł czy też wzbudzać wirtualne owacje. Na deser pojawiły się wyzwania pokroju śpiewania bez wyświetlanych słów czy też jak… kot. Nie można też zapomnieć o ogromnej bazie piosenek — tych ma być tysiące. Na koniec nie zabrakło małej wzmianki o tym, że to nie koniec planów portalu nad produkcją kolejnych, interaktywnych tytułów.

Zobacz też: Oppo Reno oficjalnie przedstawiony!

Niektórzy mogą się obawiać o to, że Twitch chętniej będzie promował swoje tytuły. W końcu, jak to ciekawie Apple zostało określone przez Spotify, portal Amazona staje się zarówno graczem, jak i sędzią. Niejednokrotnie już spodziewaliśmy się z sytuacjami, gdy deweloperzy celowo blokowali możliwość strumieniowania ich tytułów. Oczywiście może to być teoria na wyrost, ale jestem ciekawy Waszej opinii — czy Twitch faktycznie powinien zajmować się tworzeniem gier?

Źródło: TechCrunch

Motyw