Oppo znane jest z tego, że nie chce iść ślepo za innymi. Firma woli iść własną ścieżką, wyznaczać własne standardy i pokazywać coś, czego jeszcze nikt nie zrobił. Tak też wygląda Oppo Reno, czyli nowa seria, która ma być zbliżona do rodziny R, choć tym razem o żadnych kompromisach nie można mówić. W sprzedaży pojawią się dwie wersje, różniące się aparatami i mocą obliczeniową. Z kolei cena Oppo Reno kształtuje się… typowo dla tej firmy, ale zacznijmy od początku.
Oppo Reno w dwóch wersjach — podstawowej i bez ograniczeń
Przede wszystkim warto zaznaczyć, że dzisiaj miała miejsce chińska premiera Oppo Reno. Firma postanowiła na swoim rynku pokazać nowości. Jak wspomniałem wcześniej, dostępne będą dwie wersje: standardowa Reno oraz Reno 10x Zoom Edition. Jak się nietrudno domyślić, ta druga zaoferuje dodatkowy aparat z peryskopem. Jednak bazą dla obu smartfonów jest… charakterystycznie wysuwany aparat do selfie. Mechanizm pozwolił na to, że wyświetlacz nie jest w żaden sposób wycięty.
Mimo wszystko przyjrzyjmy się, jak specyfikacja Oppo Reno, tego słabszego, wygląda na papierze:
- 6,4-calowy wyświetlacz AMOLED FullHD+ (19,5:9, 2340×1080, 402 ppi, Gorilla Glass 6, 97% DCI-P3)
- układ Snapdragon 710
- 6 lub 8 GB RAM
- 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (brak MicroSD)
- aparaty:
- przód: 16 MPx (f/2.0)
- tył: 48 MPx (f/1.7), 5 MPx (f/2.4, czujnik głębi)
- akumulator o pojemności 3765 mAh (VOOC 3.0 50 W)
- Bluetooth 5, czytnik linii papilarnych w ekranie, NFC, USB-C, DualSIM, brak gniazda słuchawkowego
- Android 9 Pie (Color OS 6)
- wymiary: 156,6 x 74,3 x 9 mm
- waga: 185 g
Oppo zorientowało się, że Europejczycy potrzebują NFC, więc nie mogło zabraknąć tego modułu. Firma też podjęła decyzję o zrezygnowaniu z rozpoznawania twarzy w 3D, jak to ma miejsce w Oppo Find X, na rzecz czytnika linii papilarnych w ekranie. Jak to też ten producent ma w zwyczaju, o błyskawicznym ładowaniu nie zapomniano.
Oppo Reno 10x Zoom Edition
Tymczasem przejdźmy do dania głównego, czyli specyfikacji Oppo Reno 10x Zoom Edition:
- 6,6-calowy wyświetlacz AMOLED FullHD+ (19,5:9, 2340×1080, 387 ppi, 100% DCI-P3, Gorilla Glass 6)
- układ Snapdragon 855
- 6 lub 8 GB RAM
- 128 lub 256 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSDO do 256 GB)
- akumulator o pojemności 4065 mAh (VOOC 3.0 50 W)
- aparaty:
- przód: 16 MPx (f/2.0)
- tył: 48 MPx (f/1.7, OIS, PDAF, laserowy autofocus), 13 MPx (teleobiektyw, peryskop, OIS), 8 MPx (f/2.2, szerokokątny)
- Bluetooth 5, USB-C, czytnik linii papilarnych w ekranie, NFC, hybrydowy Dual SIM, brak gniazda słuchawkowego
- Android 9 Pie (Color OS 6)
- wymiary: 162 x 77,2 x 9,3 mm
- waga: 210 g
Zaskakuje fakt, że lepszy model pozwala na rozszerzenie pamięci, ale oczywiście to aparat jest głównym daniem. Zapowiadane od ponad roku, ale w końcu jest. Co więcej, ten smartfon nie zapowiada się na flagową propozycję i firma ma szykować coś jeszcze w ramach serii Find. Mimo wszystko nazwanie Reno 10x Zoom Edition flagowym modelem też nie jest grzechem.
Zobacz też: Apple ma problem z bateriami — pozew zbiorowy wystosowany.
Na koniec ceny, aczkolwiek te z chińskiego rynku:
- Oppo Reno:
- 6/128 GB: 2999 CNY (1700 złotych)
- 6/256 GB: 3299 CNY (1850 złotych)
- 8/256 GB: 3599 CNY (2000 złotych)
- Oppo Reno 10x Zoom Edition:
- 6/128 GB: 3999 CNY (2250 złotych)
- 6/256 GB: 4499 CNY (2550 złotych)
- 8/256 GB: 4799 CNY (2700 złotych)
Cóż, za wyjątkowość należy więcej zapłacić — już nas do tego Oppo przyzwyczaiło, a po raz kolejny zaznaczę, że to ceny z rynku chińskiego. Tam zawsze jest taniej. Bazowy model Reno będzie można w Państwie Środka kupić już 19 kwietnia, podczas gdy mocniejsza wersja zadebiutuje w sklepach w połowie maja. Światowa premiera w Zurychu nastąpi już 24 kwietnia i wtedy też poznamy europejskie ceny.
Źródło: The Verge