spotify

Poznajmy enigmatyczną odpowiedź Spotify na oświadczenie Apple

1 minuta czytania
Komentarze

Szykuje nam się ciekawa telenowela, choć wiele wskazuje na to, że nie będzie to serial, który oprze się na Internecie, bo dalsze jego losy będziemy śledzić w sądzie. Oczywiście mowa jest o sporze pomiędzy Apple i Spotify, który wczoraj szerzej Wam opisałem. Wtedy poznaliśmy odpowiedź Apple na akcję, którą rozpoczęło Spotify. Dzisiaj przyszła pora na odbicie piłeczki przez jeden z najpopularniejszych serwisów strumieniujących muzykę. Odbicie piłeczki to naprawdę dobre określenie tej sytuacji.

Spotify odpowiada Apple

apple spotify pozew oswiadczenie

Zaczęło się od stworzenia strony internetowej, dedykowanej animacji, wyjaśniania poszczególnych nieścisłości i ogólnie wylania żali Spotify na Apple. Gigant z Cupertino stosunkowo szybko odpowiedział i wypunktował niektóre uwagi, ale nie wszystkie. Teraz przyszedł czas na odpowiedź Spotify, która jest… tajemnicza. Możemy w niej wyczytać, że każdy monopolista będzie twierdził, że nie robi nic złego i najważniejsze dla niego są konsumenci, jak i konkurencyjność. Spotify podtrzymuje, że Apple szkodzi właśnie konkurencji, konsumentów, więc łamie prawo. W skrócie — żadnych konkretów, a wspomniane już odbicie piłeczki.

Zobacz też: Tesla Model Y zaprezentowana — co oferuje nowy SUV Elona Muska?

Jak wspomniałem w pierwszym akapicie, nie spodziewałbym się odpowiedzi Apple na kilkuzdaniową wypowiedź Spotify. Dalsze losy tej walki podejmie Komisja Unii Europejskiej, która zbada, czy firma z Cupertino faktycznie postępuje niesprawiedliwie. To wszystko się rozwlecze w czasie, a co za tym idzie Spotify może odnotować kolejne problemy.

Źródło: Variety

Motyw