popularność bankowości mobilnej

Nie korzystam z aplikacji bankowej. I jest mi z tym dobrze [OPINIA]

4 minuty czytania
Komentarze

Może to zabrzmieć dziwnie, ale nie korzystam z aplikacji bankowej. Nigdy tego nie robiłem i mówiąc szczerze, nie widzę powodu, by teraz zaczynać. Przyzwyczaiłem się już do tego, jak korzystam z bankowości internetowej, która jest wielkim ułatwieniem w codziennym życiu, ale dla samej aplikacji nie widzę w moim przypadku większego zastosowania.

Nie korzystam z aplikacji bankowej – dla mnie to niepotrzebne

fot. Depositphotos/kegfire

Bankowość elektroniczna to świetne rozwiązanie i powiem szczerze, że ostatni raz w placówce bankowej byłem chyba w… 2018 roku. Może nawet wcześniej. Nie pamiętam, ponieważ nie potrzebuje się tam udawać. Wszystko, co mnie interesuje, załatwiam przez Internet z poziomu komputera. No właśnie, nie korzystam z aplikacji bankowej, choć mój bank takową oczywiście posiada. I wiem, że w obecnych czasach, gdzie praktycznie każda firma i instytucja mają swoje aplikacje, to wydaje się naturalnym krokiem, ale ja… zwyczajnie tego nie potrzebuję.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że brak aplikacji mobilnej, niektóre rzeczy może mi utrudniać. Płatności telefonem czy za parking gdzieś w mieście – no bez aplikacji bankowej to może być ciężko, ale jest do rozwiązania przecież. Ja akurat podążam starą i utartą ścieżką, czyli korzystam z fizycznej karty debetowej lub płacę gotówką, jeżeli ktoś karty nie przyjmuje (co zdarza się dość często dalej). Czy brak aplikacji bankowej kiedykolwiek mi ciążył lub coś utrudnił? Nie. Normalnie wykorzystuję dostęp przez przeglądarkę, bo też nie mam powodów do tego, by wchodzić na konto co 15 minut i sprawdzać czy przypadkiem nie stałem się nagle bogaty (otóż nie).

Żródło: YouTube/mBank

Jestem świadom tego, że aplikacje bankowe są użyteczne oraz dobrze zabezpieczone. Mimo wszystko dalej mam jakąś wewnętrzną obawę, że jak zgubię telefon (co do tej pory się nie zdarzyło – odpukać), będę miał bardzo duży problem. Szczerze, nie wiem, skąd mi się to wzięło, ale jakoś nie potrafię tego przeskoczyć. Zresztą ostatnie wiadomości o błędzie i 2 milionach długu pokazują, że można trafić na bagno niezależnie od tego, gdzie się korzysta z bankowości. Ja więc korzystam z bankowości internetowej przez komputer, a w razie konieczności, choć nie przypominam sobie, żebym faktycznie musiał, loguje się na smartfonie też wykorzystując przeglądarkę.

Po co nam aplikacja bankowa? Nie wiem…

fot. ing.pl

Dobra, a w zasadzie to po co miałbym korzystać z aplikacji bankowej? W moim przypadku to nie ma absolutnie sensu. Przelewy za opłaty stałe (rachunki itd.) mam ustawione w banku lub po prostu wchodzę przez stronę i je robię. Stan konta też w zasadzie znam, a przynajmniej na tyle, że wiem, kiedy będzie mi brakowało na bułki, a kiedy nie. Jeżeli chciałbym brać kredyt czy pożyczkę, to też potrzebuję kompletu informacji, więc to lepiej mi przeczytać na większym ekranie, niż mniejszym. Jak czekam na przelew, to też wiem mniej więcej, którego dnia ma do mnie dotrzeć, więc wystarczy jak wieczorem sprawdzę czy faktycznie już pieniądze mam na koncie. Żadnego powiadomienia push nie muszę więc posiadać.

Historia transakcji? Dostęp do spraw urzędowych z profilem zaufanym? Jakieś kody rabatowe do wykorzystania? To wszystko mam z poziomu przeglądarki, więc samej aplikacji nie potrzebuję i jest mi po prostu wygodniej z tego korzystać. Ponownie, większy ekran, większa przejrzystość. Pracuje głównie zdalnie, więc komputer i tak mam praktycznie przez cały czas na wyciągnięcie dłoni. Dla moich potrzeb aplikacja bankowa jest więc zbędna. Prawda jest taka, że jeżeli kiedyś będę jej potrzebował, to zainstaluję ją w kilka minut, ale trudno mi sobie taką sytuację dziś wyobrazić. Mam trochę dość tego, że absolutnie do każdej sprawy i rzeczy, z której korzystam, pojawiają się dedykowane aplikacje. Pewnie, czasem to pomaga (np. oglądanie filmów na Netflix inaczej nie miałoby sensu czy słuchanie Spotify), ale w wielu przypadkach jest zbędnym zaśmiecaniem powierzchni dysku na smartfonie.

źródło: YouTube/Bank Pekao S.A.

Korzystam z kilku aplikacji, a potem robię przesiew z tych, które zainstalowałem raz (bo akurat do czegoś potrzebowałem) i wywalam do kosza. Potrzebuję aplikacji, która faktycznie mi coś daje. Ta bankowa nie ma mi nic do zaoferowania, czego nie dostanę w wersji przeglądarkowej. I oczywiście zakładam, że w waszym przypadku może być inaczej i taka aplikacja jest przydatna. Nie wiem do czego, ale może mnie oświecicie w komentarzach.

Motyw