Wszyscy pamiętamy, jak bardzo Mark Zuckerberg był zafascynowany rozwojem technologii VR. Przejęcie firmy Oculus, przemianowanie Facebooka na Meta oraz pompowanie kasy w metaverse, które zakończyło się sporymi stratami dla firmy oraz jej właściciela — ponad 100 mld dolarów względem szczytowej wartości majątku. Teraz jednak, po zwolnieniu ok. 11 tys. ludzi, miliarder odnotował ogromne zyski.
Mark Zuckerberg zmienia kierunek rozwoju firmy
Podobnie jak reszta technologicznych gigantów, Meta wzięła się za rozwój sztucznej inteligencji. To nie oznacza jednak rezygnacji z metaverse. Wręcz przeciwnie — korporacja jasno odpowiada, że AI będzie motorem napędowym dla sprzętu i oprogramowania, które wykorzystują wirtualną rzeczywistość. Firma opracuje też własny model językowy, który nazwano LLaMA, a w dłuższej perspektywie chce pracować nad tzw. person AI, czyli asystentami opartymi o sztuczną inteligencję.
Gdyby tego było mało, Meta w tle pracuje nad konkurencją dla Twittera, powoli odpalaną na plecach Instagrama. Piątkowe zamknięcie nowojorskiej giełdy sprawiło, że Mark Zuckerberg ma drugą najlepiej spisującą się firmę na indeksie S&P 500 (zbiór 500 największych korporacji, notowanych na giełdach w USA).
Jak bardzo wzrósł majątek Marka Zuckerberga?
Wzrost wartości akcji Meta (245,64 dolarów za akcję w dniu 19 maja 2023 r.) to również wzrost wartości majątku Marka Zuckerberga. Ten zwiększył się o niebotyczne ok. 44 mld dolarów (~184 mld złotych), stabilizując się na ok. 89,9 mld dolarów (~377 mld złotych). Absurdalnie ogromne liczby, do których niewiele śmiertelników jest w stanie się zbliżyć.
Oczywiście, to dzieje się niedługo po gigantycznych zwolnieniach, jakich fala przeszła przez niemalże wszystkie największe korporacje technologiczne. Spadek wpływów od reklamodawców sprawił, że w listopadzie 2022 r. firma ogłosiła zwolnienie ok. 11 tys. pracowników. Ogłoszenie roku wydajności, prac nad AI oraz walki z Twitterem podoba się jednak inwestorom, a to jest najważniejsze.
A prognozy sugerują, że Mark Zuckerberg będzie tylko bogatszy. Meta może osiągnąć poziom nawet 320 dolarów za akcję, o ile nie wydarzy się coś rewolucyjnego. Jeżeli ktoś może zagrozić platformie Elona Muska, to z pewnością jest to właśnie założyciel Facebooka, a nie drobne portale społecznościowe w stylu Mastodona, którym brakuje funduszy na konkurencję z największymi. Nawet jeśli chcielibyśmy, żeby było odwrotnie.
zdjęcie główne: Meta