Kasa samoobsługowa. Osoba płaci zbliżeniowo kartą przy kasie samoobsługowej w sklepie.

Kasy samoobsługowe i plaga kradzieży. Jeden ze sklepów wycofuje urządzenia

4 minuty czytania
Komentarze

Kasy samoobsługowe stały się już nieodłącznym elementem wielu sieci sklepów. I chociaż są one niezwykle wygodne zarówno dla sklepu, który może zatrudniać mniej osób, oferując jednocześnie więcej otwartych kas, jak i dla klientów z małymi zakupami, to niektóre placówki są zmuszone do wycofania się z tego pomysłu z powodu plagi kradzieży. Najlepszym przykładem tego problemu jest sieć sklepów Aldi w Niemczech i niepokojące statystyki z Holandii. O regulacjach w tym zakresie coraz więcej mówi się także w Polsce, bo obecne prawo nie jest do końca dostosowane do obecnej sytuacji.

Kasy samoobsługowe przyczyną plagi kradzieży

Jednym z przykładów jest sklep sieci Aldi w niemieckiej Kolonii, który zrezygnował z takiego rozwiązania, czego przyczyną mają być liczne kradzieże towarów. Według doniesień tamtejsi klienci często pakują produkty i wychodzą z nimi bez opłacenia rachunku. Najczęściej kradzionym towarem jest tam pieczywo.  Anonimowi rozmówcy sugerują, że kradzieże te mogą być spowodowane przez uczniów pobliskiej szkoły. Warto jednak dodać, że rzeczniczka sieci sklepów nie potwierdza, aby te dwie kwestie były w jakikolwiek sposób ze sobą powiązane. 

W lutym policja w Holandii opublikowała raport na temat wzrostu kradzieży w sklepach. Według raportu liczba kradzieży zwiększyła się o około 30% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Według ekspertów jest to spowodowane przez kasy samoobsługowe, które są coraz popularniejsze w holenderskich supermarketach. Maszyny te umożliwiają klientom samodzielne skanowanie i płatność za produkty bez potrzeby korzystania z tradycyjnej kasy i obsługi kasjera. Jednakże mniejsza kontrola nad klientami korzystającymi z automatycznych kas może prowadzić do zwiększonej możliwości kradzieży. Według badań przeprowadzonych przez University of Leicester, część klientów czuje się bezkarnie i ulega pokusie kradzieży produktów, co wynika z braku nadzoru nad procesem płatności w kasach samoobsługowych.

Kasy samoobsługowe to nie tylko kradzieże celowe

Podobny problem występuje także w Polsce, chociaż tutaj nie mamy konkretnych statystyk. Warto także dodać, że czasami w przypadku kasy samoobsługowej dochodzi do kradzieży mimowolnej. Na przykład wiedzieli zakupową rutyną, nie zauważymy nawet, że nasza karta nie została poprawnie odczytana, a już spakujemy zakupy i udamy się do wyjścia. Kolejnym problemem jest mimowolne oszustwo, czyli skasowanie innego typu bułek, lub owoców przez pomyłkę. Oczywiście są i tacy, którzy podają błędne dane przy kasie celowo.

Redakcja Business Insider zapytała polski oddział Aldi, czy także planuje podobne działania co ich niemiecki odpowiednik, gdyby zaszłą taka konieczność… ale na naszej ziemi problem tak naprawdę nie istnieje. Nie dlatego, że mamy tak praworządnych obywateli, ale dlatego, że według informacji podanej przez BI wynika, że w przeciwieństwie do innych sieci handlowych, w żadnym polskim Aldi nie ma jeszcze kasy samoobsługowej. Przedstawiciele Aldi tak wyjaśniają tę decyzję i jednocześnie komentują możliwość przyszłej zmiany.

Dziś stawiamy przede wszystkim na profesjonalną i bezpośrednią obsługę klienta oraz podnoszenie jej standardów. Analizujemy możliwości i szukamy rozwiązań, które zapewnią klientom najwyższy komfort zakupów i pozwolą na optymalizację procesu kasowego.

Kasy samoobsługowe – Poseł ma pomysł na rozwiązanie problemu

Poseł Jarosław Sachajko z Kukiz’15 zwrócił się do ministra sprawiedliwości z interpelacją w sprawie oszustw przy kasach samoobsługowych. Podkreślił on, że brak precyzyjnych przepisów ws. oszustw utrudnia dokonanie kwalifikacji prawnej czynu sprawcy. W przypadku oszustwa przy kasie obsługiwanej przez pracownika sklepu sprawca popełnia czyn zabroniony z art. 286 (zazwyczaj § 3) Kodeksu Karnego, tj. przestępstwo oszustwa.

Jednakże, w przypadku kas samoobsługowych, gdzie nie ma możliwości weryfikacji wzrokowej towaru, trudno dokonać kwalifikacji prawnej, a sprawca jest traktowany łagodniej niż w przypadku oszustwa przy kasie obsługiwanej przez pracownika sklepu. Biorąc jednak pod uwagę przypadkowe pomyłki, które przecież byłyby korygowane przez pracownika na kasie, można mieć mieszane odczucia co do pomysłu zaproponowanego przez posła. 

Źródło: Bankier.pl, mojaniderlandia.pl, money.pl, Twitter

Motyw