Kolejny tydzień za nami, a ja spieszę z dwiema technologicznymi spółkami. Warto zwrócić uwagę na Brand24 – obiecującą spółkę informatyczno-marketingową. Drugą firmą, którą wziąłem pod lupę, jest bardzo popularny Netflix. Co dzieje się u przedsiębiorstw, które działają w perspektywicznych, ale różnych branżach?
Spółki technologiczne tygodnia
Brand24
Brand24 to spółka, która zapewnia narzędzia analityczne dla osób, które korzystają z Internetu i mediów społecznościowych. Rozwiązania spółki pozwalają na monitorowanie tego, co o danej marce, produkcie mówi się w Internecie. To również narzędzie do pomiaru natężenia szumu, który pojawia się wokół wybranej marki, produktu lub słowa kluczowego. Serwis zapewnia pełne archiwum tego, co o danym produkcie lub marce mówiło i mówi się w sieci, a zostało zebrane od chwili rozpoczęcia monitoringu.
Warto dodać, że Brand24 ma klientów między innymi z USA, Wielkiej Brytanii i Polski. Dzięki innowacyjnemu projektowi dociera do osób, które chcą sprawdzić ruch skupiony w ramach platform społecznościowych takich jak Facebook, Twitter czy Blip. Celem Brand24 jest stworzenie nowego kanału komunikacji z klientami, którego wykorzystanie pozwoli m.in. na wsparcie sprzedaży, a także wzmocnienie pozytywnego wizerunku wybranej marki, produktu bądź usługi. Powiadomienia Brand24 – o nowych dyskusjach na temat konkretnej marki – pojawiają się już w kilka minut po jej inicjacji przez samego autora. Taki mechanizm pozwala na błyskawiczną reakcję włączającego się do dyskusji konsultanta.
Brand24 to świetne źródło analiz i raportów dających kompleksową wiedzę na temat klientów. Narzędzie pozwala na mointorowanie ich zachowań, opinii, a także związanych z nimi trendów.
Spółka notowana jest na rynku głównym. Jej kapitalizacja to obecnie około 54 mln zł. W ostatnim czasie inwestorów mogły zainteresować informacje, które podawała spółka w tym:
- Wybrane dane operacyjne za IV kwartał 2022 roku:
- Średni przychód operacyjny przypadający na użytkownika subskrypcyjnego [ARPU] na koniec IV kwartału 2022 r. wyniósł 483 PLN (wzrost o 37%),
- Średni przychód operacyjny przypadający na nowego użytkownika subskrypcyjnego tj. użytkownika pozyskanego w IV kwartale 2022 roku wyniósł 515 PLN,
- Wartość miesięcznych powtarzalnych przychodów [MRR] na koniec IV kwartału 2022 r. wyniosła 1854 tys. PLN [tj. 416 tys. USD (wzrost o 35%),
- Dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu giełdowego na Głównym Rynku GPW akcji zwykłych na okaziciela serii K spółki BRAND 24 S.A.,
- Pozytywna interpretacja podatkowa w zakresie możliwości skorzystania przez Brand 24 z ulgi IP BOX,
- Zawiadomienie o wygaśnięciu porozumienia akcjonariuszy.
W ostatnim roku akcjonariusze nie otrzymali elektryzujących informacji od spółki. Nie oznacza to, że firma źle prosperowała. Wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe. Jednostka miała w trzech kwartałach 2022 roku narastająco 16,1 mln zł przychodów ze sprzedaży oraz 1,298 mln zł zysku netto. Czy te dane zostały docenione przez inwestorów w ostatnim czasie? Wystarczy spojrzeć na wykres kursu akcji. Patrząc na obrazek w szerokim spektrum, widać spadek z poziomu nawet 55 zł od 2018 roku. Cały poprzedni rok kurs oscylował w granicach 20-27 zł za akcje. Inwestorzy nie mieli więc dobrych okazji do zarobku – może zmieni się to w tym roku?
Netflix
Netflix to jeden z beneficjentów mody na serwisy streamingowe. Amerykański gigant jest niezwykle popularny także w Polsce, oferując ogromną liczbę filmów i seriali za opłatę miesięczną. To główny model biznesowy firmy, dzięki któremu osiąga przychody. Klienci na całym świecie chcą oglądać kolejne sezony seriali i czekają na nowe. Jednak w ostatnich latach pojawiły się pierwsze bariery.
Pierwszą z nich jest problem utraty widzów. Głównym zarzutem w tej materii Netflix wydaje się jedynie nastawiony tylko na zysk, a więc koszty produkcji są niskie np. serialu Squid Game. Z punktu widzenia finansowego to dobrze, jednak jeśli gigant chce utrzymać użytkowników, musi ich czymś zachęcić, a na razie wygląda to naprawdę słabo. Dawno nie oglądałem czegoś, co by mnie zachwyciło na platformie. Inwestorzy widzą nasilającą się konkurencję ze strony Amazonu, Disney+ czy Apple TV+. Produkcje tych serwisów jakościową są znacznie lepsze niż Netflixa, który wpuszcza do serwisu ogromne ilości papki.
Innym problemem jest współdzielenie kont przez korzystających. Netflix ma podobno 222 miliony gospodarstw domowych, które korzystają z jego usług. Jedna usługa rzekomo udostępniana jest kolejnym 100 mln jednostek – i to właśnie z nimi gigant chce zrobić porządek. Z punktu widzenia wyniku finansowego to świetna decyzja, tutaj bowiem leżą przychody, które można łatwo zdobyć. Jednak wizerunek firmy może tu bardzo ucierpieć, więc gigant powinien uważać, w jaki sposób wyegzekwuje pieniądze.
Jeśli spojrzymy na wykres kursu akcji, to widać, że od szczytu w październiku 2021 roku zaliczył on duże spadki sięgające nawet 70% w czerwcu 2022 roku. Od tego czasu kurs odbił o ponad 50%. Inwestorzy bowiem widzą szansę na poprawę wyników finansowych firmy. Od 2023 roku Netflix rozpoczął „wojnę” z użytkownikami, którzy nielegalnie udostępniają konta innym. Ponadto spółka zapowiedziała wprowadzenie tańszej subskrypcji z reklamami, która może zachęcić innych użytkowników do jej opłacania.
Poza streamingiem wideo Netflix próbuje również swoich sił w gamingu. Nie widzę tu jednak szans na duży wzrost, a raczej na minimalne zwiększenie przychodów. Nie zmienia to faktu, że inwestorzy w ostatnich miesiącach uwierzyli w zapowiedzi giganta, które powoli zaczęły być wdrażane. W ciągu kilku miesięcy kurs akcji urósł z około 197 USD do około 350 USD za akcję. Dzięki temu kapitalizacja wynosi obecnie 157 mld USD. Następne wyniki finansowe wskażą, co stanie się z kursem dalej.
źródło: brand24, attrader, finance.yahoo