Najtańsze ogrzewanie domu

Zwrot za gaz w praktyce. Nie ważne, ile zapłaciłeś – prawdopodobnie i tak go nie dostaniesz

2 minuty czytania
Komentarze

Nie da się ukryć, że to bardzo droga zima. Zarówno ceny węgla, oleju opałowego, energii elektrycznej, jak i gazu ziemnego zachęcają raczej do założenia dodatkowej bluzy, a nie odkręcenia termostatu. Pozornie dobre wieści są takie, że rząd ogłosił zwrot za gaz, czyli  ludzie mogą liczyć na zwrot zapłaconego podatku VAT – rzecz jasna tylko dla 2023 roku, czyli za styczeń – złe są takie, że trzeba tu spełnić pewien warunek.

Zwrot za gaz to piękne hasło, ale tylko dla nielicznych

Jeśli zarabiasz minimalną krajową i już zacierasz ręce na to, że odzyskasz część opłat za ogrzewanie, to… przykręć grzejnik i zacznij zacierać ręce po to, żeby je ogrzać, bo to nie jest program dla Ciebie. Chyba że jesteś jedynym żywicielem rodziny. Otóż z programu mogą skorzystać osoby, których głównym źródłem ciepła jest piecyk gazowy, a ich miesięczne dochody nie przekraczają 2100 złotych, jeśli mówimy o mieszkających samotnie i 1500 złotych na głowę w przypadku osób mieszkających wspólnie

Zobacz też: Zakaz kotłów gazowych w Polsce Zakaz kotłów gazowych w Polsce. Wyjaśniamy, co to oznacza dla ich posiadaczy

Biorąc pod uwagę, że minimalna krajowa netto w ubiegłym roku wynosiła 2363,56 złotych, to nawet w przypadku, kiedy mamy dwie osoby dorosłe zarabiające minimalną i jedno dziecko, to wciąż dochody rodziny są zbyt wysokie, żeby liczyć na zwrot za gaz. Powinieneś więc pomyśleć raczej o ciepłym kocu, a nie o podkręceniu grzejnika.

Jeśli jednak należysz do grupy, której zwrot za gaz przysługuje, to pamiętaj, że rodzaj ogrzewania od 21 grudnia ubiegłego roku musi znajdować się w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, abyś mógł skorzystać z tego zwrotu. Sam wniosek o zwrot za gaz należy natomiast składać w swoim urzędzie gminy. Sam wniosek natomiast można pobrać bezpośrednio ze strony rządowej

Źródło: GOV.pl, Twitter

Motyw